Zatrzymania ws. „afery taśmowej”

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zatrzymała Marka Falentę i dwie inne osoby podejrzane w tzw. „aferze taśmowej”. Z uwagi na trwające czynności, na razie prokuratura nie udziela bliższych informacji.

Poseł Jarosław Zieliński, były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, zwraca uwagę, że dziś zatrzymywane są osoby, które ujawniły aferę.

– Problem polega na tym, co ci politycy PO, przedstawiciele państwa reprezentujący rządzący obecnie obóz mówili i robili – to jest ważne, nie to, kto ich nagrał, w jaki sposób to się stało  i że te nagrania zostały ujawnione. To jest próba stłumienia całej tej sprawy, jeszcze głębszego schowania jej pod dywan, bo ściga się tych, którzy nie są tu ważni. Tu chodzi o stworzenie wrażenia, że jakoś się tę aferę rozlicza i ściga jej sprawców, ale właściwie nie ściga się sprawców, lecz tych, którzy ujawnili to, co ci prawdziwi sprawcy czynili – zauważa Jarosław Zieliński.

W oświadczeniu dla mediów Falenta podał, że dziś rano do jego domu weszli funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Dokonali przeszukania oraz doprowadzili go do prokuratury.

Dodał, że zarzuty, które mu postawiono są zagrożone karą do 3 lat więzienia i dotyczą „większej liczby osób”.

 

 

RIRM/TV Trwam News