Zatrzymani w PKW czekają na decyzję policji
12 zatrzymanych podczas wczorajszych zajść w Państwowej Komisji Wyborczej, gdy grupa osób wdarła się do budynku i nie chciała go opuścić, czeka na decyzję policji, czy zostaną zwolnieni, czy staną w przyspieszonym trybie przed sądem.
PKW w czwartek późnym wieczorem zdecydowała o przerwaniu prac, gdy grupa protestujących zajęła salę konferencyjną, gdzie zorganizowano studio wyborcze. Protestujący chcieli natychmiastowej dymisji członków PKW w związku z przedłużającym się obliczaniem wyników wyborów samorządowych.
Około północy policja wyprowadziła tę grupę osób z siedziby PKW, zatrzymanych zostało 12 osób, kolejne 8 dostało wezwania do stawienia się w jednostkach policji na przesłuchanie w charakterze świadka.
– W policyjnych izbach zatrzymań przebywa 12 osób, w piątek będą z nimi wykonywane czynności – poinformował w piątek rano rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek.Obecnie wejścia do siedziby PKW pilnuje policja. Wprowadzono akredytacje dla przedstawicieli prasy, którzy chcą obsługiwać prace komisji. Dotychczas aby wejść do budynku Kancelarii Prezydenta przy ul. Wiejskiej, gdzie mieści się Krajowe Biuro Wyborcze, wystarczała legitymacja prasowa.
PAP/RIRM