Zapomniane zbrodnie w Nalibokach i Koniuchach

„Oni byli mordowani nie dlatego, że byli antykomunistami, ale dlatego że byli Polakami, a jest to bardzo duża różnica” – mówił o zapomnianych zbrodniach w Nalibokach i Koniuchach Leszek Żebrowski. W rozmowie z portalem Radia Maryja historyk tłumaczył, że w wymordowanie ludności polskiej zaangażowana była nie tylko tzw. partyzantka sowiecka, ale i żydowska.

Red. Leszek Żebrowski podkreślił, że w Nalibokach i Koniuchach doszło do zbrodni, które można – według ogólnie uznanych kryteriów – uznać za ludobójstwo.

W ocenie historyka można użyć tego określenia w sytuacji, gdy dochodzi do masowych zabójstw ludzi ze względów narodowościowych, religijnych czy rasowych.

W przypadku, o którym mówimy – zarówno w Nalibokach jak i Koniuchach – ta zbrodnia była popełniona z takich przyczyn. Ofiarami padli Polacy, a napastnikami, zbrodniarzami byli ludzie, którzy mordowali właściwie tylko z tego powodu, bo trudno doszukać się tam czegoś innego. Oni byli nazywani reakcjonistami, białymi Polakami, ale rzecz sprowadza się do tego, że byli to polscy dawni obywatele II Rzeczypospolitej – tłumaczył Leszek Żebrowski.

Jak mówił, tereny, na których doszło do zbrodni, znajdowały się pod okupacją sowiecką, a działająca tam tzw. partyzantka sowiecka miała nakaz traktowania tych ziem jako własnych.

Wszelkie działania prowadzone przez okupantów miały na celu wymordowanie jak najwięcej ludności polskiej, nie ludności cywilnej, nie ludności jako takiej, ale polskiej – to kolejny argument przytoczony przez Leszka Żebrowskiego świadczący o tym, że w Nalibokach i Koniuchach doszło do ludobójstwa.

Te zbrodnie nie były znane przez wiele lat albo znane w niewielkim zakresie, bo pamięć o nich kultywowano lokalnie – tam, gdzie te zbrodnie były popełnione, gdzie ludzie z tamtych stron byli rozwiezieni, rozpędzeni po całym świecie. (…) W tamtych środowiskach, w tamtych rodzinach była ta pamięć. Zaczęło to wychodzić na jaw, gdy zaczęliśmy badać, szukać dokumentów – zauważył publicysta.

Historyk wskazał na nieocenioną rolę Kongresu Polonii Kanadyjskiej, który przez lata zastępował państwo polskie, podejmując próbę zbadania tego, co wydarzyło się w Nalibokach czy Koniuchach.

Zebrane materiały – jak tłumaczył Leszek Żebrowski – zostały przekazane do Instytutu Pamięci Narodowej. Zbrodnie, do jakich doszło, zostały – według publicysty – doskonale udokumentowane różnego rodzaju relacjami uczestników.

W tej chwili od kilkunastu lat jest to rzekomo cały czas badane. Jak mieliśmy sprawę Jedwabnego, to w ciągu roku rozpoczęto i zamknięto śledztwo, przyklepano, wydano mnóstwo publikacji, gdzie jest więcej wątpliwości niż rzeczy rzeczywiście zbadanych i nazwanych po imieniu. W tym przypadku od kilkunastu lat, co roku ukazuje się lakoniczny komunikat, że trwają czynności. Ustalono, że zbrodnia miała miejsce i jest to właściwie wszystko, nie robi się nic – zaznaczył historyk.

Jak dodał, żaden z tzw. partyzantów – którzy brali udział w zbrodni, a po wojnie w różnego rodzaju relacjach czy publikacjach chwalili się tym, co zrobili – nie został przesłuchany.

To jest coś niepojętego i niezrozumiałego, że państwo polskie nie chce tej zbrodni badać. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę kontekst, czyli kto kogo mordował, dochodzimy do styku relacji polsko-żydowskich. Ten oficjalny i światowy obraz ma być taki, że Żydzi byli wyłącznie ofiarami, a Polacy byli sprawcami. To nic dziwnego w sytuacji, gdy ten obraz musiałby być całkowicie zamącony – podkreślił Leszek Żebrowski.

Zauważył, że w zbrodnie w znacznym stopniu zaangażowani byli ludzie żydowskiego pochodzenia, działający w strukturach tzw. partyzantki sowieckiej.

Oni po wojnie – w swoich relacjach, wspomnieniach, dokumentach – chwalili się, że mieli całkowitą autonomię, że mogli mieć obrzędy religijne, że rozmawiali w swoim języku, mieli swoje rozkazodawstwo. Chwalili się zbrodnią popełnioną na Polakach z przyczyn narodowościowych. (…) Polacy byli mordowani nie dlatego, że byli antykomunistami, ale dlatego że byli Polakami, a jest to bardzo duża różnica – zaznaczył publicysta.

Więcej informacji na temat zbrodni popełnionych w Nalibokach i Koniuchach znaleźć można w książce Leszka Żebrowskiego zatytułowanej „Mity przeciwko Polsce druga odsłona”. [WIĘCEJ]

RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl