Zakończył się proces wymiany jeńców pomiędzy ukraińskimi władzami a prorosyjskimi separatystami
Największa w historii konfliktu wymiana jeńców dobiegła końca. Strona ukraińska odzyskała siedemdziesięciu czterech zakładników, którzy znajdowali się w niewoli w okupowanej części Donbasu.
Z jeńcami uwolnionymi przez prorosyjskich separatystów spotkał się w Donbasie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Dziękując im za wytrwałość zapewnił, że zrobi wszystko co w jego mocy, by uwolnić wszystkich ukraińskich zakładników.
– Podejmujemy największe wysiłki, maksimum, aby jak najszybciej wyciągnąć naszych bliskich i krewnych. To dla nas bardzo ważne – mówił Petro Poroszenko.
Krótko po wizycie w Donbasie prezydent Ukrainy napisał na swoim Facebooku, że wszyscy byli ukraińscy zakładnicy są już bezpieczni w domach, na terytorium kontrowanym przez Kijów.
Uwolnieni z więzień to zarówno ukraińscy wojskowi, jak i cywile. Niektórzy z nich byli w niewoli od ponad trzech lat. Dziś nie posiadają się z radości, że są wolni.
– Czuję radość, że w końcu wracamy do domu, że będę mógł przytulić moich bliskich, przytulę mojego małego synka. On naprawdę chciał, aby Święty Mikołaj przywiózł mu ojca w Nowy Rok – podkreślał Vladislav Laktinov, ukraiński żołnierz.
Wymiana zakładników była od dawna wyczekiwana, dlatego trudno prognozować czy zwiastuje przełom – mówił prof. Włodzimierz Osadczy.
– Wydaje się, że przede wszystkim jest to sukces propagandowy strony rosyjsko-rebelianckiej. Z tej racji, że podkreślę to, dążenie do jakiegoś porozumienia a też wypełnienie ustaleń, które były zawarte w porozumieniach z Mińska, które już strona ukraińska niejednokrotnie odkładała na lamus historii – akcentował Dyrektor Centrum Badań Wschodnioeuropejskich Ucrainicum na KUL.
Poza tym wymiana nie dotyczyła obywateli rosyjskich.
– Nie jest to wymiana wszystkich na wszystkich, m.in. obywatele Federacji Rosyjskiej nie byli brani jako uczestnicy tej grupy, która była przeznaczona do wymiany. Jednak dość spory krok do przodu, żeby uregulować relacje konfliktu ukraińskiego został poczyniony – mówił prof. Włodzimierz Osadczy.
74 osoby uwolnione przez separatystów to nie wszyscy zakładnicy przetrzymywani przez prorosyjskich bojówkarzy. W więzieniach znajduje się, co najmniej 170 ukraińskich obywateli.
TV Trwam News/RIRM