Wzrasta liczba zachorowań na grypę
W ostatnim czasie notujemy liczny wzrost zachorowań na grypę. W przychodniach widoczny jest wzmożony ruch. Z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że w ostatnim tygodniu grudnia było ok. 80 tys. przypadków.
GIS uspokaja: „nie jest to sytuacja nadzwyczajna, ponieważ grypa jest co roku”. Jednak wczoraj w szpitalu w Bielsku Białej zmarł pacjent, u którego wykryto AH1N1. Z powodu zakażenia tym wirusem zmarła także kobieta w Cieszynie. W całym kraju odnotowano kilkadziesiąt przypadków tzw. świńskiej grypy.
Zbigniew Hałat, były główny epidemiolog kraju stwierdził, że sytuacja może rozwijać się dwukierunkowo. Obecnie należy prowadzić monitoring nowych zachorowań.
– Obecnie mamy do czynienia z częścią populacji, która jest bez kontaktu z wirusem grypy, ponieważ minione lata były bardzo skąpe jeżeli chodzi o liczbę zachorowań. Obecna sytuacja może być materiałem palnym. Jeżeli dotrze do tego miejsca wirus o wysokiej śmiertelności to możemy mieć duży problem. Pilnie śledzimy sytuację zwłaszcza tą, która się wiąże z rozwojem epidemii powodowanej przez ten wirus na którego nie ma szczepień. Obecnie taki wirus zabił w USA 17 nastolatków – powiedział Zbigniew Hałat.Ekspert zwraca uwagę, że najbardziej powinny uważać osoby cierpiące na choroby upośledzające ich reakcje oddechową, chorzy na nowotwory a także na alergię. Wszyscy pozostali którzy są na tyle sprawni, powinni się mobilizować w celu podnoszenia odporności.
– Każdy niezależnie od tego w jakim jest stanie powinien dbać o swoją odporność, wietrzyć pomieszczenia w których przebywa, chodzić na spacery, jeść dużo owoców i warzyw. Poza tym nie zarywać nocy, nie pić alkoholu i nie palić papierosów. To są podstawowe od dawna uznane sposoby podnoszenia odporności. Oczywiście są też inne możliwości tzw. hartowania, które tam gdzie są możliwe powinny być wykorzystane – dodaje Zbigniew Hałat.
Wypowiedź Zbigniewa Hałata:
RIRM