Wysokie nagrody dla stołecznych urzędników
Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej urzędnicy otrzymali w zeszłym roku nagrody w wysokości 43 mln. zł. Tymczasem Warszawiakom żyje się coraz trudniej – powiedział Maciej Wąsik, radny PIS.
Łączna wartość nagród przyznana urzędnikom przez prezydent stolicy Hannę Gronkiewicz-Waltz podczas jej urzędowania wynosi ok. 300 mln. zł. – powiedział Maciej Wąsik, radny Miasta Stołecznego Warszawy.
Według radnego wysokie nagrody i rozbudowa aparatu urzędniczego to celowe działania mające na celu wzmocnienie elektoratu i zdobycie większego poparcia.
– To jest pewna przemyślana polityka budowania wpływu. Kiedy PiS po 2006 oddawał władzę w samym Urzędzie Miasta pracowało 5 tys. urzędników. Teraz tych urzędników jest 7 tys. 600. Do tego dochodzą jednostki i spółki miejskie. Wszystko jest owiane tajemnicą. Wzrost biurokracji administracyjnej w Warszawie jest ogromny – powiedział Maciej Wąsik, radny PIS.Innym działaniem prezydent stolicy, które wprawiło w osłupienie opinię publiczną było oddanie syrenek narodowych, promujących Warszawę, na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomoc. Miasto zapłaciło za ich renowację 18 tys. złotych.
Jak powiedział Maciej Wąsik – Warszawa jest miastem osób bogatych. Ludzie o średnich i niskich dochodach są z wypychani. Warszawiakom żyje się trudniej, muszą coraz bardziej „zaciskać pasa”. Drożeje komunikacja, usługi komunalne, opłaty mieszkaniowe. Obecnie Warszawa jest stolicą drożyzny – dodaje radny.
– Warszawiacy zaciskają pasa. Na przykład nauczyciele, dla których brakuje pieniędzy. Drożeje komunikacja, chociaż wcale nie jest lepsza, rośnie opłata za śmieci, wodę i ogrzewanie. Warszawa jest naprawdę stolicą drożyzny – dodaje radny Wąsik.Polecamy Aktualności Dnia z udziałem radnego Macieja Wąsika (SLUCHAJ)
RIRM