Wybory parlamentarne najwcześniej 13 października
13 października, czyli pierwszy możliwy – czy późniejszy termin – trwa dyskusją nad datą wyborów parlamentarnych w Polsce. W Programie 3 Polskiego Radia politycy byli pytani, za jakim terminem opowiedziałyby się poszczególne partie.
Wcześniejsza data wyborów parlamentarnych ma znaczenie, ponieważ ułatwi prace nad ustawą budżetową, co nie jest bez znaczenia – mówiła szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Jak dodała, nie data wyborów jest najistotniejsza, ale program i kandydaci.
Z kolei doradca Prezydenta RP Paweł Sałek podkreślał, że w tym momencie nie ma decyzji co do konkretnej daty wyborów, tymczasem do wyborów pozostało niewiele czasu.
– Ten slot (przedział – red.) czasowy, w którym wybory do parlamentu polskiego mają się odbyć, to jest (okres) od połowy października do połowy listopada. I tak na dobrą sprawę i na kampanie, i na przygotowanie do wyborów dla partii politycznych (…) zostało bardzo mało czasu. Te ruchy, które są w tym momencie wykonywane: za tydzień Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej, dzisiaj PSL-u – świadczą o tym, że kampania (…) będzie bardzo krótka – zwrócił uwagę Paweł Sałek.
Zgodnie z konstytucją wybory do Sejmu i Senatu zarządza prezydent nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu.
RIRM