WSA w Warszawie uchylił pierwszą z grzywien nałożonych na H. Gronkiewicz-Waltz
Warszawski Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił pierwszą z grzywien nałożonych na Hannę Gronkiewicz-Waltz przez komisję weryfikacyjną za nieusprawiedliwione niestawiennictwo.
Chodzi o grzywnę w wysokości 3 tys. zł. Sędziowie uznali, że kara może zostać nałożona na m.st. Warszawa, a nie Hannę Gronkiewicz-Waltz. Przedstawiciele komisji weryfikacyjnej zapowiedzieli odwołanie się od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Sebastian Kaleta, członek komisji weryfikacyjnej zapowiedział, że złoży także zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydent stolicy z art. 231 KK. Dotyczy on niedopełnienia obowiązków na szkodę interesu publicznego.
– Dlaczego takie zawiadomienie? Jeśli komisja będzie zmuszona ukarać miasto stołeczne Warszawa, czyli wszystkich mieszkańców Warszawy za umyślne działanie Hanny Gronkiewicz-Waltz, a umyślność jest zawsze cechą popełnienia przestępstwa, to prokuratura będzie musiała ocenić, czy te szkody, które Hanna Gronkiewicz-Waltz wyrządza w majątku publicznym poprzez swoje niestawiennictwo przed komisja weryfikacyjną, są przestępstwem – wyjaśnił Sebastian Kaleta.
Sebastian Kaleta, powołując się na wyrok WSA podkreślił, że Hanna Gronkiewicz-Waltz ma obowiązek stawić się na posiedzeniu komisji weryfikacyjnej.
Prezydent stolicy jest wezwana przed komisję na 4 grudnia w charakterze świadka. Komisja rozpatrzy wtedy sprawę reprywatyzacji kamienicy przy ul. Noakowskiego 16.
Komisja dotychczas nałożyła na Hannę Gronkiewicz-Waltz łącznie 40 tys. zł grzywien za nieusprawiedliwione niestawiennictwo. We wrześniu Urząd Skarbowy zajął na prywatnym rachunku bankowym prezydent Warszawy ponad 12 tys. zł.
RIRM/TV Trwam News