Władze i prokuratura reagują po reportażu nt. propagowania faszyzmu
Przedstawiciele rządu potępili propagowanie faszystowskiego ustroju państwa, a prokuratura wszczęła śledztwo. To reakcje na emisję reportażu o działalności stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”, będącego wynikiem dziennikarskiego śledztwa stacji TVN24.
W materiale znalazły się fragmenty przebiegu 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera oraz festiwalu muzyki zespołów neofaszystowskich. Spotkaniom towarzyszyły symbole nazistowskie. Uczestnicy wykonywali też hitlerowskie pozdrowienia.
W reakcji na to premier Mateusz Morawiecki napisał na Twitterze, że propagowanie faszyzmu lub innych totalitaryzmów jest nie tylko niezgodne z polskim prawem, jest przede wszystkim deptaniem pamięci naszych przodków, ich bohaterskiego wysiłku walki o Polskę sprawiedliwą i wolną od nienawiści.
Zbieżne stanowisko zajął też szef MSWiA Joachim Brudziński, który ws. reportażu rozmawiał już z ministrem sprawiedliwości, a w poniedziałek ma się spotkać z szefem policji i prokuratorem krajowym.
Dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, pozytywnie ocenia szybką reakcję rządu ws. działalności faszystowskiego stowarzyszenia. Oczekuje symetrycznej postawy wobec Komunistycznej Partii Polski.
– Ja się bardzo cieszę z tak jednoznacznego potraktowania tej ważnej z punktu widzenia narodowych imponderabiliów sprawy przez czołowych przedstawicieli państwa, ale oczekuję, że prokuratura krajowa przyspieszy teraz znacznie. Prowadzono już ponad pół roku analizę dotyczącą możliwości wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zdelegalizowanie Komunistycznej Partii Polski, w której statusie znajdują się słowa „dopiero komunizm uwolni ludzkość od niepewności jutra, od strachu przed wojnami, od nędzy i poniżenia”, a na stronie internetowej widnieją sierp i młot, czyli symbole – równie jak nazizm ludobójczego – systemu komunistycznego – powiedział dr Jerzy Bukowski.
Śledztwo ws. publicznego propagowania faszyzmu przez organizację „Duma i Nowoczesność” prowadzi już prokuratura, na zlecenie ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro.
„Po ataku hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce wymordowano miliony ludzi, w tym trzy miliony Polaków. Jeśli więc ktoś czci odpowiedzialnego za to Adolfa Hitlera, który jest jednym z największych zbrodniarzy w dziejach, to zasługuje na bezwzględne potraktowanie. W takich sytuacjach prokuratura będzie zawsze stanowcza” – powiedział Zbigniew Ziobro w rozmowie z PAP.
Za propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
RIRM/PAP