Wielka rola hospicjów w Polsce
Hospicja to temat, przed którym ludzie często uciekają. Wracają jednak do niego, kiedy muszą zgłosić tam kogoś ze swoich bliskich. Hospicja odgrywają ogromną rolę w ostatniej drodze człowieka umierającego. Ich celem i zadaniem jest nie tylko ulżyć w cierpieniu umierającemu, ale wspomóc na duchu rodzinę tej osoby.
Chorych na nowotwory z roku na rok jest coraz więcej, a opieka nad nimi jest ciężka i wymaga wielu poświęceń – mówi Jolanta Stokłosa, prezes Towarzystwa Przyjaciół Chorych „Hospicjum im. św. Łazarza”.
– Okres odchodzenia jest okresem, który wymaga zarówno opieki lekarskiej, pielęgniarskiej, ale także, duchowej, psychologicznej, socjologicznej. Dlatego też cały zespół musi się zająć chorym, ale i rodziną. Rodzina w tym ostatnim okresie życia człowieka jest bardzo zagubiona i tak samo wymaga wsparcia – podkreśla Jolanta Stokłosa.
Rodzina pogrążona w rozpaczy często nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji. W takich momentach hospicjum z oddanym i przeszkolonym personelem jest jedyną nadzieją na lepsze jutro – wskazuje lek med. Maria Bryła, specjalista w dziedzinie paliatywnej.
– Jest to bardzo potrzebna pomoc i opieka pacjentów dla tych chorych i ich rodzin, którzy nagle znaleźli się w takim dramacie, jakim jest choroba terminalna, czyli ta, która ogranicza nasze życie w perspektywie. Myślę, że to jest potrzeba konieczna, nie tylko dla chorych na nowotwory – zwraca uwagę Maria Bryła.
Niestety hospicja zmagają się z ogromem problemów.
– Problem lekarzy, specjalistów, których nie ma w okolicy. Do tego problem pielęgniarek. I to, co wszystkie hospicja mają – problemy finansowe. Trudno związać koniec z końcem – zaznacza Urszula Mróz, dyrektor hospicjum.
Właśnie w takich momentach pomoc, jaką niesie Caritas jest nieoceniona.
– Wspieramy każdą inicjatywę, która prowadzi do jakiegokolwiek wspomożenia ludzi, zwłaszcza w stanie terminalnym, chorych i umierających. Myślę, że potrzeba mocnego wsparcia. Trzeba dać wzór ludziom, którzy chcą się angażować jako wolontariusze. Nie jest łatwo, bo tu trzeba jakiejś specjalnej akceptacji choroby, bycia przyjacielem człowieka starszego, chorego i trzeba mieć odporność pod kątem śmierci – zaznacza ks. Bogdan Kordula, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Opieka paliatywna to cierpliwe towarzyszenie z miłością, ulga w cierpieniu, a jednocześnie przyjęcie tego doświadczenia jako współcierpienia z Chrystusem. Należy o tym pamiętać, gdyż dzisiaj świat wprowadza nas w błąd, mówiąc, że mamy prawo wybrać śmierć.
TV Trwam News/RIRM