Większe restrykcje dla Polski ws. wirusa ASF?
Niewykluczone, że KE nałoży na Polskę większe restrykcje ws. wirusa ASF. Bruksela chce powiększyć strefę zainfekowaną, wykrytą podczas pierwszego przypadku tego wirusa u świni.
Sprawa jest niepokojąca, gdyż oznaczałoby to dla Polski znaczne ograniczenia zarówno w hodowli jak i transporcie.
Polski rząd powinien jasno postawić warunki w tej sprawie – zaznacza poseł Jan Krzysztof Ardanowski, były wiceminister rolnictwa.
– To, że są międzynarodowe procedury jest oczywiste. W każdym kraju, działania tego typu są podejmowane i Polska również powinna je podjąć. Oczywiście, to nie rozwiązuje sprawy. Podstawowym pytaniem w tego typu przypadkach jest to, czy Europa będzie solidarna, tak jak Polska tego oczekuje. Mam nadzieję, że minister jest tego świadomy i to w Brukseli zgłasza. Zakaz eksportu zwierząt może dotyczyć tylko tych stref, gdzie wystąpiły przypadki wirusa ASF. Rosja domaga się zakazu z całego obszaru Polski i niestety doświadczenia ostatnich miesięcy pokazują, że chociaż Polska ma prawo oczekiwać od innych krajów UE przestrzegania solidarności, i tej jednomyślności nie ma. Dania, Holandia i inne kraje po kryjomu porozumiewają się z Rosjanami mówiąc „od nas bierzcie, nie bierzcie od Polski” – podkreślił poseł Jan Krzysztof Ardanowski.Od czasu wykrycia pierwszego przypadku ASF u dzików, wyznaczono strefę z ograniczeniami, którą później modyfikowano; obecnie obowiązuje ona na terenie czterech powiatów: sejneńskiego, augustowskiego, sokólskiego i białostockiego. Ponadto, wprowadzono embargo na polską wieprzowinę. Wprowadziła je m.in. Rosja i Białoruś.
Tymczasem, minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział, że jeszcze dziś wszystkie świnie, które znajdują się w promieniu 3 km od gospodarstwa, w którym wykryto występowanie wirusa ASF, zostaną zutylizowane.
RIRM