Weszły w życie przepisy o szerszych granicach obrony koniecznej
W życie weszły nowe przepisy o granicach obrony koniecznej. Od teraz każdy, kto będzie w bezpośrednim zagrożeniu, będzie mógł się bronić bez obawy, że trafi za to do więzienia.
Od teraz każdy może swobodnie bronić się w przypadku włamania do mieszkania, domu, lokalu lub przylegającego do nich ogrodzonego terenu – powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Ważne jest to, żeby osoba broniąca się wiedziała, że jeżeli nawet użyje sposobu obrony, czy dopuści obrony w czasie, który może zostać uznany za przekroczenie tejże obrony, to nie poniesie negatywnych konsekwencji prawnych, nie będzie ciągana po sądach, nie trafi do aresztu, nie zostanie skazana i nie trafi do więzienia – mówił Zbigniew Ziobro.
Dotychczas bywało z tym różnie. Teraz kara może grozić jedynie wtedy, gdy przekroczenie granic obrony koniecznej będzie rażące. Nowe przepisy nie tylko dają możliwość obrony, ale także mają charakter prewencyjny – wskazał mecenas dr Michał Skwarzyński.
– Jeżeli będzie przekaz medialny, że obrona konieczna jest szersza, to każdy przestępca kalkuluje, czy mu się opłaca popełnić przestępstwo, np. związane z włamaniem do domu, mając świadomość, że taka osoba lepiej zna położenie swojego domu, może mieć jakiś rodzaj broni, może się skutecznie obronić – powiedział mec. Skwarzyński.
Nowelizacja Kodeksu karnego została uchwalona w grudniu ub.r. przez większość posłów. Od głosowania wstrzymał się jedynie klub Nowoczesna.
TV Trwam News/RIRM