Węgry obchodzą 60. rocznicę rewolucji 1956 roku
Na Węgrzech, z okazji rocznicy rewolucji węgierskiej ’56, w bieżącym roku odbędą się liczne wydarzenia, m.in.: kampania popularyzująca twarze bohaterów tamtych dni, koncerty i wystawy – powiedziała pełnomocnik rządu ds. koordynacji obchodów Maria Schmidt.
– Dla upamiętnienia 60. rocznicy rewolucji i walki o wolność węgierski rząd organizuje Rok Pamięci 1956 we współpracy z niezliczonymi instytucjami i organizacjami pozarządowymi. Chcielibyśmy, aby każdy, kto znajdzie się na Węgrzech w tym czasie, spotkał się z pamięcią o rewolucji – oznajmiła Maria Schmidt.
Jak podkreśliła pełnomocnik rządu, w całym kraju zostaną pokazani bohaterowie, którzy w 1956 roku chwycili za broń, by walczyć o wolność. Już teraz podobizny wielu z nich widać na plakatach, ale znajdą się one także m.in. na wszystkich stacjach kolejowych, na stacjach benzynowych czy oddziałach banku OTP. Planowane są również spoty w telewizji.
– Na szczęście wielu jeszcze żyje wśród nas, mamy więc możliwość im podziękować za to, że zaryzykowali wtedy życiem dla wolności Węgier. I oczywiście będziemy wspominać ofiary, które straciły życie w dniach rewolucji lub w trakcie wieloletnich represji – powiedziała Schmidt, która jest też dyrektorką muzeum Dom Terroru w Budapeszcie.
Podkreśliła, że dla Węgrów bohaterem jest każdy, kto brał udział w rewolucji i walce przeciwko Sowietom – nie tylko ci, którzy walczyli z bronią w ręku, „bo przekazanie powstańcom żywności, opatrzenie ran czy ukrycie ściganych też wymagało odwagi”.
– W 1956 roku cały naród węgierski powstał przeciwko dyktaturze, komunizmowi i uciskowi: rewolucja była autentycznie i szczerze sprawą narodową – zaznaczyła Maria Schmidt.
Podczas obchodów Węgrzy chcą też podziękować tym, którzy pomagali im podczas rewolucji. Na obchody zostanie zaproszonych od 23 października do 4 listopada 200 gości zagranicznych w nawiązaniu do faktu, że po ’56 roku 200 tys. Węgrów było zmuszonych udać się na emigrację. Część obchodów odbędzie się z udziałem gości z Polski.
– W rocznicę wybuchu rewolucji, 23 października, planujemy wielką uroczystość, na której będzie przemawiać premier Viktor Orban. Zaprosiliśmy też prezydenta Andrzeja Dudę, by przyjechał 23 października do Budapesztu i na Węgry, i przemówił do nas, bo pomoc, wsparcie i przykład narodu polskiego były dla nas szczególnie ważne 60 lat temu – powiedziała pełnomocnik rządu.
Jak podkreśliła Schmidt, Poznański Czerwiec był po części inspiracją dla wydarzeń z 1956 roku na Węgrzech, gdyż rewolucja zaczęła się od demonstracji 23 października pod pomnikiem Józefa Bema w Budapeszcie, gdzie Węgrzy dali wyraz solidarności z Polakami. „W 1956 roku Polacy oddawali też dla nas krew, przesyłali jedzenie, na niezliczone sposoby okazywali wsparcie, solidarność i miłość. Nigdy o tym nie zapomnimy!” – zaznaczyła.
Powstanie węgierskie, nazywane również rewolucją węgierską, wybuchło 23 października 1956 roku. Jego uczestnicy domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara.
Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania ponad 200 tys. ludzi wyemigrowało; kilkaset osób stracono i tysiące uwięziono.
PAP/RIRM