W. Waszczykowski: rosyjskie manewry mają prowokacyjny charakter
Ćwiczenia rosyjskich wojsk mają charakter prowokacyjny – powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Szef polskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że mają one znacznie większy zasięg niż manewry dozwolone w prawie międzynarodowym.
Dziś Moskwa zakończy ćwiczenia, które w założeniu miały sprawdzić gotowość bojową sił zbrojnych. Manewry odbywały się w wielu częściach Rosji, w tym na Krymie i przy granicy z Ukrainą.
Minister Witold Waszczykowski w programie ,,Polski Punkt Widzenia” w Telewizji Trwam powiedział, że musimy jeszcze poczekać, czy ćwiczenia będą ograniczone porozumieniami międzynarodowymi. Zwrócił uwagę, że manewry mają większą skalę niż te, które są dozwolone.
– Mają zacznie większy zasięg niż klasyczne manewry, które są dozwolone w dokumentach międzynarodowych. Mają też jakiś prowokacyjny charakter, ponieważ ćwiczą warianty iż agresorem jest NATO. NATO nie jest agresorem. NATO nie posiada agresywnej doktryny. NATO posiada tylko doktrynę obronną. W żadnych dokumentach NATO, a jesteśmy w nim już przecież od kilkunastu lat, nie ma informacji, nie ma zalecenia, nie ma zasady, że my będziemy Rosję atakować. W związku z tym taką skalą manewrów i takim charakterem manewrów jest wywołane pewne napięcie. My musimy usiąść do stołu i to wyjaśniać – wyjaśnił Witold Waszczykowski.
Minister zapowiedział, że jutro uda się do Poczdamu, gdzie odbędą się rozmowy w formule OBWE. Jednym z tematów spotkania ma być właśnie kwestia działań Rosji.
Ostatnie ćwiczenia w Rosji odbywały się w ramach przygotowań do strategicznych manewrów Kaukaz-2016, które zostaną przeprowadzone we wrześniu na terenach Okręgów Federalnych: Południowego, Północnokaukaskiego i Krymskiego.
RIRM