Warsztaty WSKSiM niewygodne dla medialnych manipulatorów
Dziennikarze „Gazety Wyborczej” atakują, bo wiedzą, że tracą możliwość kreowania rzeczywistości – powiedziała poseł Małgorzata Sadurska odnosząc się do kolejnych publikacji prorządowej gazety na temat warsztatów WSKSiM.
Dziennikarze z Czerskiej twierdzą, że dyrektorzy szkół z Sokółki – gdzie odbywały się warsztaty – byli zmuszani przez tamtejszego starostę do wysłania uczniów na spotkanie edukacyjne. Powołują się na wypowiedź anonimowej nauczycielki.
Poseł Małgorzata Sadurska stwierdziła, że gazecie najwyraźniej nie podoba się to, że młodzież poznaje tajniki manipulacji medialnej, które pomogą jej weryfikować przekazy medialne.
– „Gazecie Wyborczej” nie podoba się to, że młody człowiek, który przejdzie przeszkolenie w ramach warsztatów dziennikarskich będzie mógł odróżnić informację prawdziwą od zmanipulowanej. Taki młody człowiek, który będzie czytał gazetę, będzie śledził różnego rodzaju informacje, będzie wiedział o tym, że dana informacja jest przedstawiona w sposób zafałszowany, czy nierzetelny. „Gazeta Wyborcza” słynie z tego, że atakuje Kościół, atakuje katolickie media, tych wszystkich, którzy mają inną wizję – inne spojrzenie – niż ona – powiedziała poseł Małgorzata Sadurska.
To nie pierwszy atak na warsztaty organizowane przez WSKSiM w Toruniu.
Wcześniej, minister Joanna Kluzik Rostkowska w liście skierowanym do dyrektorów liceów wskazywała na rzekome nieprawidłowości, do jakich miało dojść w jednym z liceów publicznych, gdzie realizowane były warsztaty „Zrozumieć media”.
Według minister uczniowie przez udział w warsztatach nie zrealizowali obowiązkowych zajęć dydaktycznych. Dodatkowo dopuszczono możliwość nieobecności części uczniów, a dyrektor szkoły miał nie uzyskać pisemnej zgody wszystkich rodziców na udział w warsztatach.
RIRM