Warszawa: Zjazd Cichociemnych i Ich Rodzin
W niedzielę na Zamku Królewskim w Warszawie odbył się doroczny Zjazd Cichociemnych i Ich Rodzin. Został on zorganizowany przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Zjazd rozpoczął się złożeniem kwiatów przed pomnikiem Cichociemnych przy ul. Matejki w Warszawie, a także przed pomnikiem 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej i Cichociemnych na warszawskich Powązkach.
Następnie w kościele św. Jacka sprawowana była Msza św. Zwieńczeniem zebrania było uroczyste spotkanie w Sali balowej Zamku Królewskiego.
Dla wielu rodzin uczestniczenie w zjeździe jest ogromną radością – mówi Anna Bogusławska-Wilczyńska, wnuczka Cichociemnego oficera Wojska Polskiego Franciszka Cieplika ps. ”Hatrak”.
– Od wielu lat co roku przyjeżdżamy wspominając tych ludzi, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę. Jednym z nich był mój dziadek. Zginął na Wileńszczyźnie w 1944 roku. Jego córka, a moja mama jeszcze żyje – ona przekazała nam tą całą wiedzę. Przekazywała wtedy, gdy jeszcze nie można było nic na ten temat mówić. Jej zdrowie niestety nie pozwala, by uczestniczyć w dzisiejszej uroczystości, ale dla niej ta wiedza i możliwość odbierania tego, że to nasze państwo w tej chwili oddaje hołd poległym – jest niezwykle ważne – podkreśla Anna Bogusławska-Wilczyńska.
Jan Szpakowicz, syn Cichociemnego por. Wiesława Szpakowicza ps. „Pak” zauważa, iż na podstawie materiałów, które udało się odzyskać powstały już dwie książki o Cichociemnym por. Wiesławie Szpakowiczu.
– Wiedza, którą posiadam pochodzi głównie z materiałów, jakie ojciec zgromadził w czasie wojennym od 1939 do 1942 roku. Dokumenty wróciły do Polski do mojej matki. Na ich podstawie powstały już dwie książki: o siłach zbrojnych na zachodzie oraz pamiętniki Cichociemnych, całkowicie oparte o jego zapiski i zdjęcia. Był oficerem w departamencie kultury i propagandy. Fotografował nie tylko z własnej pasji kronikarskiej, ale również dlatego iż była to część jego działalności wojskowej – zaznacza Jan Szpakowicz.
Cichociemni byli polskimi spadochroniarzami przeszkolonymi w Wielkiej Brytanii, których podczas drugiej wojny światowej desantowano do okupowanej Polski.
Ostatni żyjący Cichociemny skoczek to 93-letni kpt. Aleksander Tarnawski, oficer Armii Krajowej i żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Decyzją sejmu rok 2016 został ogłoszony Rokiem Cichociemnych.
RIRM/TV Trwam News