Warszawa: Defilada historyczna uczciła Święto Niepodległości
Ponad 400 rekonstruktorów w strojach historycznych i zabytkowe pojazdy, m.in. auta pancerne z okresu powstania wielkopolskiego i warszawskiego, wzięły udział w defiladzie historycznej, która przeszła stołecznym Traktem Królewskim z okazji Święta Niepodległości.
Pochód wyruszył z pl. Piłsudskiego, gdzie wcześniej odbyła się uroczysta odprawa wart, niepodległościowy apel pamięci oraz złożenie wieńców przy Grobie Nieznanego Żołnierza z udziałem przedstawicieli władz państwowych i samorządowych.
Defilada przeszła ul. Królewską, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat i Al. Jerozolimskimi do Muzeum Wojska Polskiego. Uczestniczyło w niej ponad 400 członków grup rekonstrukcyjnych w umundurowaniu różnych oddziałów wojskowych, m.in. powstańców listopadowych i warszawskich, Polskiej Organizacji Wojskowej z 1918 r., armii ochotniczej z 1920r., Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Wileńskiej Brygady AK oraz oddziału Dywersja i Sabotaż Kobiet.
– Zgłaszano udział ok. 430 rekonstruktorów, ale ponieważ grupy przyjeżdżają często we wzmocnionym składzie, myślę, że mogło ich być nawet ok. 480 z całego kraju. To dwukrotnie więcej niż w zeszłym roku. Znacząca była reprezentacja grup odtwarzających formacje podziemia niepodległościowego. To formacje nawiązujące do tradycji powstania warszawskiego, czyli nasze stowarzyszenie i Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Śródmieście” oraz m.in. Stowarzyszenie Historyczne im. „11 Grupy Operacyjnej NSZ” czy Grupa Rekonstrukcji Historycznej Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – powiedział przewodniczący Stowarzyszenia Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław” Tomasz Karasiński.
Pierwszy z defilujących oddziałów wystąpił w mundurach Szkoły Wojskowej Aplikacyjnej z okresu Królestwa Polskiego.
– Czyli tych, którzy rozpoczęli walkę o niepodległość podczas powstania listopadowego. Wystawiła go Wojskowa Akademia Techniczna. Byli kolarze ze Szwadronu Kolarzy im. 2. Pułku Szwoleżerów Rokitiańskich. Przed wojną stacjonowali w Stargardzie Gdańskim i wchodzili w skład Pomorskiej Brygady Kawalerii, która przebijała się do Warszawy we wrześniu 1939 r. Udało się zaledwie kilkudziesięciu. Dowódca Brygady, jeden z ulubieńców marszałka Piłsudskiego gen. Stanisław Grzmot-Skotnicki zginął w bitwie nad Bzurą – opowiadał Karasiński.
Część rekonstruktorów wystąpiła także na koniach.
– Trzeba jednak pamiętać, że te oddziały we wrześniu 1939 r. nie walczyły ani na rowerach, ani na koniach, to były przede wszystkim środki lokomocji. Można było również zobaczyć pododdziały wojsk w okresu powstania wielkopolskiego – to 3. Bastion Grolman z Poznania i Wielkopolskie Towarzystwo Techniki Militarnej z Wolsztyna. Jeden z historycznym sztandarem, drugi z kopią sztandaru Strzelców Wielkopolskich – relacjonował przewodniczący.
Były również rekonstruktorki wcielające się w oddziały kobiece.
– Oddziały te uzupełniały większość formacji. Trzeba pamiętać, że kobiety wchodziły w skład nie tylko formacji ratowniczych, ale także bojowych. Podczas powstania warszawskiego czy w Ludowym Wojsku Polskim były w normalnych formacjach liniowych. W powstaniu były np. odziały minerek, które wysadzały m.in. ściany budynku PAST-y, dzięki czemu także została zdobyta. W defiladzie uczestniczyła też grupa odtwarzająca Ochotniczą Legię Kobiet z lat walki o niepodległość 1918-20 – mówił Karasiński.
W pochodzie, tłumnie obserwowanym przez warszawiaków i turystów, przejechały także zabytkowe pojazdy.
– Był to samochód pancerny Ford pamiętający rok 1920, samochód pancerny tzw. poznańczyk używany podczas powstania wielkopolskiego czy motocykle różnych typów – solo i z koszami. Przejechał też samochód pancerny Sd.Kfz.251, jaki był używany przez powstańców. Dwa takie auta zostały przez nich zdobyte – jeden na Starym Mieście, drugi – na Powiślu. Można też było zobaczyć czołg Renault FT 17, jeden z tych, które przyczyniły się do zwycięstwa w bitwie warszawskiej i Universal Carrier używany przez oddziały 2. Korpusu Polskiego – dodał rekonstruktor.
Defilada zakończyła się w Muzeum Wojska Polskiego, gdzie zorganizowano piknik pod hasłem „Dotknij niepodległości”. Jego goście mogli m.in. zapoznać się ze znajdującymi się w Parku Plenerowym eksponatami np. samolotami, śmigłowcami, armatami i transporterem opancerzonym.
PAP/RIRM