Warianty zmian w OFE

OFE powinny zostać zlikwidowane jednym cięciem, jednak w warunkach presji międzynarodowych agencji i towarzystw emerytalnych jest to niezwykle trudne, dlatego wybieramy wśród rozwiązań najmniej złych – akcentuje prof. Leokadia Oręziak.

Profesor zwyczajny w Katedrze Finansów Międzynarodowych SGH w Warszawie stwierdziła, że z propozycji ministrów finansów i pracy, do rozważenia są dwa warianty, które zakładają dobrowolność przynależności do OFE lub do ZUS-u. Przy czym, wariant tak zwanej dobrowolności plus może okazać się lepszy. W tym wariancie ubezpieczony może przekazać całość składki do ZUS przy jej obecnej wysokości – czyli 19,52 proc. Może także przekazać do ZUS część składki – 17,52 proc., a 2 proc. sam musiałby wpłacić do OFE.

– To jest rozwiązanie, które można zastosować, ale w pewnym sensie wskazane jest bardziej drugie rozwiązanie, gdzie jest dokładnie to samo, co w rozwiązaniu pierwszym, że trzeba osobiście zapoznać się z ryzykiem, kosztami i świadomie złożyć oświadczenie, że chcę, aby moja emerytura była uzależniona od ryzyka na rynku finansowym, żeby była oparta na tym hazardzie. Ten wariant, w którym dobrowolność plus oznacza, że jeśli ktoś chce grać na tym rynku finansowym, to niech sam od siebie coś dołoży; to powinno skłaniać do pewnego zastanowienia, żeby skalkulować to ryzyko, zapoznać się z nim, uświadomić sobie, że w wyniku tej gry – owszem można coś zarobić, ale wysoce prawdopodobne jest, że bardzo dużo można stracić – akcentuje prof. Leokadia Oręziak.

Jest jeszcze jeden wariant, który zakłada likwidację części obligacyjnej OFE. Zgodnie z nią część środków, których OFE nie mają prawa inwestować w akcje, byłaby przeniesiona z OFE na subkonta w ZUS.

Prof. Leokadia Oręziak mówi, że co prawda jest to lepsze rozwiązanie od obecnego stanu, jednak oznacza duże koszty, a przede wszystkim utrzymywanie przymusu i uzależnienie emerytury od ryzyka i hazardu giełdowego.

– To rozwiązanie jest niezwykle kosztowne, bo towarzystwa emerytalne potrącają sobie ogromne opłaty. Jest ryzykowne z tego powodu, że wartość akcji, jak i innych instrumentów finansowych może znacznie spaść. W efekcie emeryt bądź ten przyszły emeryt dowie się pod koniec życia, że przejęli jego emeryturę na giełdzie. W tym sensie jest to niesprawiedliwe; państwo w tym wariancie proponuje utrzymać gwarancję minimalnej emerytury i przy takim przymusie taka gwarancja jest konieczna, ale jednocześnie jest niesprawiedliwa w tym sensie, że te wielkie koncerny będą sobie grać i ciągnąć zyski przez dziesięciolecia, później my wszyscy podatnicy będziemy musieli wyrównać do minimalnej emerytury. To jest niesprawiedliwe dla nas, bo oni mają do ciągnięcia zyski, a my jako społeczeństwo mamy do pokrycia koszty i trudno się na to zgodzić – podkreśliła prof. Leokadia Oręziak.

RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl