Walka z wiatrakami

Ograniczenia możliwości instalowania elektrowni wiatrowych ze względów zdrowotnych i środowiskowych w odległości co najmniej 3 km od zabudowań mieszkalnych domaga się opozycja. Projekt zmian legislacyjnych Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło już w Sejmie.

– Zmiany dotyczą przepisów ustawy Prawo budowlane oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Są wynikiem pięcioletnich doświadczeń w tym zakresie, jak też wielu badań – mówi poseł Anna Zalewska (PiS), przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. energii wiatrowej bezpiecznej dla ludzi i środowiska. Wskazuje m.in. na opinię Piotra Dąbrowskiego, wicedyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia, z 27 lutego 2012 br. „W chwili obecnej, zdaniem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny, jednym z podstawowych i bezpiecznych dla ludzi rozwiązań wydaje się wybór optymalnej lokalizacji elektrowni wiatrowych i umieszczenie ich w odpowiednio dużej odległości od osiedli mieszkalnych i najbliższych zabudowań” – napisał w tym dokumencie Dąbrowski. Jak zauważa Anna Zalewska, jest tam również określony wymagany dystans budowania elektrowni od osad ludzkich – liczący od 2 do 4 kilometrów. Został tak oszacowany w związku z uciążliwym hałasem, emitowanym polem elektromagnetycznym oraz efektem migotania cieni, jaki wywołują obracające się łopaty wiatraków.

Strefa ochronna
Według proponowanych przez PiS zmian, minister środowiska zobowiązany będzie do wydania rozporządzenia określającego warunki techniczne elektrowni wiatrowej o mocy ponad 500 kW z uwzględnieniem trzykilometrowej strefy ochronnej. Poseł Zalewska zwraca uwagę, że brak reakcji rządu w tej sprawie doprowadzi do zagrożenia komfortu życia setek tysięcy Polaków, obniżenia wartości nieruchomości, wyłączenia tysięcy hektarów najżyźniejszej ziemi i zdegradowania krajobrazu. Ponadto, jej zdaniem, informacja o budowanej inwestycji dociera do zainteresowanych mieszkańców zbyt późno, żeby móc się przeciwstawić danej lokalizacji. – Ludzie są zwyczajnie oszukiwani, tzn. w momencie, kiedy zorientują się, że koło ich domu będzie stać elektrownia wiatrowa na prawie 200 m wysokości i mocy 2,5-3,5 MW, już jest to rok lub dwa po zagospodarowaniu planu przestrzennego – zaznacza poseł Zalewska.

Przesuńcie się
Parlamentarzyści PiS przygotowali również rozwiązanie dla już istniejących elektrowni wiatrowych w odległości mniejszej niż 3 km od zabudowań. – Będą miały czas do 2017 r., żeby się dostosować do nowych przepisów. Czyli muszą się po prostu odsunąć – oznajmia poseł. Zapewnia, że właściciele elektrowni nie poniosą na tej operacji większych strat. – Dajemy taki okres przystosowania, żeby mogli to zrobić bez dramatycznego bankructwa – twierdzi. W ten sposób PiS chce chronić mieszkańców przed niedogodnościami związanymi z sąsiedztwem wiatraków. Profesor Józefa Hrynkiewicz (PiS) zwraca uwagę, że w obecnym stanie prawa brakuje odpowiedzialnych za lokalizację wiatraków prądotwórczych. – Ministrowie: zdrowia – Bartosz Arłukowicz, środowiska – Marcin Korolec, gospodarki – Waldemar Pawlak, transportu, budownictwa i gospodarki morskiej – Sławomir Nowak, odpowiadają nam, że ich ta sprawa nie dotyczy. Ponieważ lokalizacja elektrowni wiatrowych nabrała masowego charakteru – montuje się je zarówno na terenach parków krajobrazowych, uzdrowisk, terenach o bardzo gęstej sieci osadniczej – postanowiliśmy wystąpić z propozycją regulacji ustawowej. Określamy w niej, kto i kiedy powinien decydować o tym, jakie elektrownie o danej mocy oraz odległości od zabudowań mieszkalnych powinny być lokowane. To jest podstawowa sprawa, która w Polsce musi być uregulowana natychmiast – apeluje Hrynkiewicz.

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl