Walka o wpływy w dolnośląskiej PO

Działacze dolnośląskiej PO uważani za stronników Grzegorza Schetyny chcą odwołać się do zarządu partii ws. kształtu list wyborczych. Dziś mają złożyć odwołanie do zarządu krajowego partii. Dotyczy ono m.in. obecnego prezydenta Jeleniej Góry Marcina Zawiły.

Rada regionalna PO zdecydowała, że w wyborach na prezydenta tego miasta udzieli poparcia Markowi Obrębalskiemu.

Poparcie klubu dla niego jest wynikiem porozumienia Platformy ze środowiskiem Dutkiewicza, które forsował szef dolnośląskich struktur partii Jacek Protasiewicz, a któremu sprzeciwiał się były przewodniczący tej partii w regionie Grzegorz Schetyna.

Odwołanie stronników Schetyny ma dotyczyć również byłego wicemarszałka województwa dolnośląskiego Jerzego Łużniaka.

Poseł Andrzej Romanek z SP zaznacza, że to kolejna odsłona wewnętrznej wojny w wykonaniu polityków PO.

– Grzegorz Schetyna, minister spraw zagranicznych, odgryza się na Jacku Protasiewiczu, który go obalił jako szefa dolnośląskiej Platformy i chce umieścić na listach Platformy Obywatelskiej swoich stronników, zarówno w wyborach do Sejmiku Województwa, jak i wyborach na prezydentów miast i burmistrzów. To bardzo źle wróży temu rządowi i przede wszystkim Polsce, dlatego że ten rząd będzie zdominowany przez partyjne wewnętrzne walki, a nie przez dbanie o interes naszego kraju, a przecież pan Grzegorz Schetyna, jako minister spraw zagranicznych przede wszystkim właśnie tą polityką zagraniczną powinien się dzisiaj zainteresować – powiedział poseł SP Andrzej Romanek.

Konflikt pomiędzy stronnikami Schetyny a działaczami związanymi z Protasiewiczem rozpoczął się po wyborze go na szefa regionu w październiku 2013 r. Wówczas pokonał nieznaczną przewagą głosów Schetynę. W efekcie zmienił się zarząd województwa dolnośląskiego, a w sejmiku powstała koalicja PO z Obywatelskim Dolnym Śląskiem – stowarzyszeniem, któremu przewodzi obecny prezydent Wrocławia.

RIRM