Walka z kłamstwem historycznym
W dniu, w którym Polska upamiętnia 72. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz, nie brakuje kolejnych prób fałszowania historii. Na antenie jednej z włoskich stacji telewizyjnych w materiale poświęconym Dniu Pamięci o Ofiarach Holocaustu pojawiło się kłamliwe sformułowanie: „polski obóz zagłady”.
Kłamliwe sformułowanie pojawiło się w porannym paśmie programowym komercyjnej stacji Canale 5. Telewizja wskazywała, że 27 stycznia to rocznica wyzwolenia: „polskiego obozu zagłady”.
Na natychmiastową reakcję zdecydowała się polska ambasada we Włoszech. Wcześniej – na dwa dni przed obchodami Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu – Ambasada RP apelowała o używanie właściwego określenia zaproponowanego przez UNESCO: Auschwitz Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady.
Choć staramy się walczyć z kłamliwym sformułowaniem, spotykamy się z nim coraz częściej – wskazuje dr Joanna Lubecka z Biura Badań Historycznych IPN.
– Uzasadnia się to przede wszystkim skrótem geograficznym. Nie mówi się o tym, że obozy leżały na terytorium okupowanym, że były niemieckie. Niemcy bronią się też tym i bronią się skutecznie na świecie, udało im się przeforsować zwrot „nazistowskie zbrodnie”, „nazistowski obozy”, które nic nie znaczą – podkreśla dr Joanna Lubecka, Biuro Badań Historycznych IPN.
Jak przypomina dr Joanna Lubecka, choć Niemcy często podkreślają, że nie każdy Niemiec był nazistą, państwo nosiło jednak nazwę „Rzesza Niemiecka”.
– Przecież Hitler został wybrany w demokratycznych, parlamentarnych wyborach. Później 99 proc. Niemców go popierało, więc identyfikowało się z tą ideą, a więc działali bardziej, mniej, mocniej, ale działali w interesie Rzeszy Niemieckiej – akcentuje przedstawicielka IPN-u.
To nie pierwszy raz, kiedy we włoskich mediach pojawia się kłamliwe sformułowanie polskie obozy zagłady. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce w przypadku dziennika Corriere della Sera i trzeciego kanału telewizji RAI. Z prawdą historyczną o niemieckich obozach zagłady walczą również sami Niemcy, co pokazuje przypadek przegranego przez telewizję ZDF procesu wytoczonego z powództwa Karola Tendery.
TV Trwam News/RIRM