W. Waszczykowski: stan polskiej demokracji nie jest zły – zapraszam niemieckich polityków
Nie mamy napiętych stosunków miedzy Polską a Niemcami – powiedział szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski po spotkaniu z ambasadorem Niemiec w Polsce.
Waszczykowski wezwał Rolfa Nikela w związku z wypowiedziami niemieckich polityków jakoby w Polsce miało dochodzić do łamania demokracji. Spotkanie z ministrem spraw zagranicznych trwało ok. 40 minut.
Szef polskiej dyplomacji na konferencji prasowej transmitowanej przez TVP powiedział, że liczy, iż niemiecki minister spraw zagranicznych Frank Walter Steinmeier a także niemieccy politycy złożą wkrótce wizytę w Polsce.
Jak zaznaczył, politycy mieliby okazję przekonać się, że stan demokracji polskiej nie jest tak zły, jak się z daleka od Polski wydaje.
– Mam nadzieję, ze mój kolega Frank Walter Steinmeier odwiedzi nas. Liczę na to, że również członkowie parlamentu niemieckiego złożą nam wizytę. Możemy się spotkać w formule na przykład Komisji Spraw Zagranicznych bądź w Komisji ds. Unii Europejskiej i wspólnie tu w Warszawie porozmawiać o sytuacji w Europie oraz o naszych relacjach bilateralnych. Dyskutowaliśmy o tym, jak wspólnie rozwiązać sprawę – podkreślił Witold Waszczykowski.
Ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel podkreślił, że rozmowa z ministrem Waszczykowskim była konstruktywna, a „stosunki polsko-niemieckie są skarbem, którego należy strzec, aby dobrze rozwijały się również w przyszłości”.
W niedzielę szef PE Martin Schulz porównał na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” politykę polskiego rządu do działań podejmowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Dodał, że w Parlamencie Europejskim, gdzie 19 stycznia ma odbyć się debata na temat sytuacji w Polsce, „całe demokratyczne spektrum od lewicy do prawicy może zaakcentować, że taka polityka sprzeczna jest z podstawowymi wartościami europejskimi”.
W sobotę szef klubu CDU/CSU w niemieckim Bundestagu Volker Kauder opowiedział się za sankcjami wobec Polski „jeśli kraj ten będzie w dalszym ciągu lekceważył normy państwa prawa”. W wywiadzie dla tygodnika „Der Spiegel” Kauder oświadczył m.in., że kiedy stwierdza się naruszenia wartości europejskich, państwa członkowskie UE muszą mieć odwagę sięgnięcia po sankcje.
PAP/RIRM