W Sejmie pytano o koszty rewitalizacji stoczni
Do rewitalizacji przemysłu stoczniowego nie zostaną wykorzystane środki publiczne –powiedział wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki.
Politycy opozycji pytali dziś w Sejmie o koszty ustawy dotyczącej rewitalizacji przemysłu stoczniowego i przemysłów komplementarnych. Projekt ma być gotowy w marcu.
Wiceminister gospodarki morskiej mówiąc o Stoczni Szczecińskiej zapowiedział, że wkrótce zostanie zlecona analiza funkcjonalności majątku postoczniowego. Zwrócił uwagę, że w latach 2008 – 2009 majątek stoczni został oddany na złom.
Mówiąc o kosztach rewitalizacji przemysłu stoczniowego wiceminister Paweł Brzezicki zapewnił, że nie będzie ona polegała na pompowaniu pieniędzy z budżetu państwa.
– Głównym instrumentarium tej ustawy są rozwiązania w zakresie podatku CIT i podatku VAT – szczególnie jeżeli chodzi o łańcuch dostawców – które są neutralne dla budżetu. Takie rozwiązania są również przyjmowane w innych krajach Unii Europejskiej i jak dotąd aprobowane przez Komisję Europejską – powiedział Paweł Brzezicki.
Rząd PiS-u już podczas kampanii wyborczej mówił o potrzebnie odbudowy stoczni i produkcji statków. Dlatego też powołano resort Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
RIRM