W Myszyńcu odbyło się „Miodobranie Kurpiowskie”
Każdego roku w ostatnią niedzielę sierpnia w Myszyńcu odbywa się jedna z najstarszych i największych imprez folklorystycznych w Polsce „Miodobranie Kurpiowskie”.
– „Miodobranie Kurpiowskie” jest największą imprezą folklorystyczną na Mazowszu (…), a mówią, że nawet w całej Polsce. To takie święto kultury kurpiowskiej – wyjaśnił burmistrz Myszyńca Bogdan Glinka.
Wydarzenie ma charakter nie tylko regionalny, ale i duchowy.
– Jest to też swoiste dziękczynienie za dar miodu, za dar tego co ofiaruje nam Opatrzność Boża – powiedział ks. Zbigniew Jaroszewski, proboszcz parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Myszyńcu.
Szczególnym wyrazem tego dziękczynienia była Eucharystia, której przewodniczył ks. kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, a także honorowy obywatel Myszyńca.
– My dziś tu w Myszyńcu pragniemy oddać Bogu chwałę i wyrazić naszą przynależność do Kościoła. Dziękujemy Bogu za miód, ale też za wszystkie inne Jego dary i za każdego człowieka, którego on stawia na naszej drodze życiowej – mówił ks. kard. Gerhard Müller.
Nie zabrakło też modlitwy o deszcz. Gospodarze na Kurpiach również dotkliwie odczuwają suszę.
W tym roku spotkanie odbyło się na terenie kompleksu „Kurpiowska Kraina” w Wykrocie.
– Jest to taka nasza tradycja na Kurpiach, że przyjeżdża się na miodobranie kurpiowskie – podkreślił obecny na miodobraniu poseł Arkadiusz Czartoryski.
To tu na Kurpiach zachowały się tradycyjne niewielkie przedsiębiorstwa rodzinne, w których przygotowuje się chleby, miody i inne regionalne specjały. Podczas miodobrania swoje wyroby prezentowali twórcy ludowi, rękodzielnicy, rzemieślnicy i artyści. Nie zabrakło także regionalnej kuchni oraz rodzinnych gier i zbaw.
TV Trwam News/RIRM