W całym kraju protestowały dziś pielęgniarki
Siostry domagają się podwyżek i poprawienia warunków pracy. W Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek, w części zakładów opieki zdrowotnej przeprowadzone zostały m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze.
Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, podkreśla, że na jedną pielęgniarkę przypada nawet 40 pacjentów.
– Nie możemy wywiązać się z zadań, które się nam powierza. Młode osoby nie chcą przychodzić do tego zawodu, dlatego, że jest to zawód bardzo źle opłacany. Pielęgniarki zarabiają nawet 1500 zł netto. Nie są to kwoty, które pozwalają utrzymać rodzinę, w związku z tym pracują na kilku etatach; są przemęczone. Protestujemy, więc o lepsze płace, takie, które by zapobiegały opuszczeniu zawodu, wyjeżdżaniu za granicę, oraz zachęciłyby młode osoby do podejmowania wyzwania – wyjaśnia Lucyna Dargiewicz.
Pielęgniarki zapowiadają, że jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, to we wrześniu odbędzie się strajk generalny. Najbliższe rozmowy Ministerstwa Zdrowia z przedstawicielami organizacji pielęgniarskich zaplanowano na przedostatni tydzień maja.
RIRM/TV Trwam News