W. Brytania dąży do utworzenia stref wolnego handlu z UE
Wielka Brytania chce utworzenia strefy wolnego handlu z Unią Europejską. Taka decyzja zapadła po negocjacjach między ministrami rządu Theresy May, na temat stosunków handlowych ze wspólnotą po Brexicie. Londyn zgodzi się także na harmonizację części przepisów z Unią Europejska po jej opuszczeniu.
Dyskusja członków brytyjskiego rządu trwała kilkanaście godzin. Dokument będący efektem tej debaty wyraża – jak zaznacza premier Theresa May – kolektywne stanowisko rządu. Ustalono stworzenie strefy wolnego handlu między Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską.
– Będzie to wspólny zbiór przepisów dotyczących towarów przemysłowych i produktów rolnych, ale zapewniamy również, że nic nie może się zmienić bez zgody naszego parlamentu – mówiła premier brytyjskiego rządu.
Nowa strefa wolnego handlu nie będzie obejmowała usług. W dokumencie zapisano, że stanowisko Londynu uległo całkowitej ewolucji i że jego obecny kształt pozwoli na uniknięcie barier w handlu.
– W rezultacie unikniemy tarć w handlu. Ochroni to miejsca pracy i zapewni środki do życia, a także spełni nasze zobowiązania wobec Irlandii Północnej. Uzgodniliśmy także nowy model celny przyjazny dla biznesu z możliwością swobodnego zawierania transakcji handlowych na całym świecie – dodała Theresa May.
Dokument zwiąże ze sobą Wielką Brytanię i europejską wspólnotę. Przeciwko takiemu obrotowi spraw przeciwni byli politycy, niegdyś eurosceptycznego skrzydła, Partii Konserwatywnej, m.in. minister Boris Johnson. Uważali oni, że może to związać Londynowi ręce w sprawie swobodnego zawierania umów handlowych z krajami spoza wspólnoty.
– Wierzę, że ta propozycja będzie dobra dla Wielkiej Brytanii oraz Unii Europejskiej. Czekam na jej pozytywne przyjęcie – podsumowała brytyjska premier.
Członkowie rządu zaznaczyli w dokumencie, że wyjście ze wspólnoty zakończy swobodny przepływ pracowników między krajami Unii Europejskiej a wyspami brytyjskimi. Stworzony ma zostać system ułatwień dla podróżnych.
TV Trwam News/RIRM