Uzgodniono dokument dotyczący warunków Brexitu
Projekt wytycznych do negocjacji dotyczących warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE został uzgodniony przez unijnych ministrów ds. europejskich. Jutro dokument mają przyjąć szefowie państw i rządów 27 krajów UE. Jak powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański, Polska chce możliwie szybko rozpocząć negocjacje ws. nowego partnerstwa UE z Wielką Brytanią.
Postulaty naszego kraju dotyczące negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zostały uwzględnione – powiedział minister Konrad Szymański.
– Mamy gwarancję, że Komisja Europejska, zespół negocjacyjny, będzie musiał priorytetowo uwzględniać te zagadnienia, które od samego początku były kluczowe z polskiego punktu widzenia – podkreślił Konrad Szymański.
Chodzi przede wszystkim o to, by nasi rodacy mieszkający w Wielkiej Brytanii mieli zagwarantowane prawa.
– Do tych zagadnień należy uczciwe rozwiązanie problemu gwarancji prawnych dla wszystkich polskich obywateli, którzy dzisiaj mieszkają, uczą się, prowadzą działalność gospodarczą w Wielkiej Brytanii. Po Brexicie wszystkie te osoby powinny cieszyć się tym samym zakresem praw, które wynikają wprost z prawa unijnego – zaznaczył minister.
Jak dodał Konrad Szymański, kluczową sprawą są rzetelne rozliczenia finansowe. Chodzi o to, by Wielka Brytania, mimo Brexitu w 2019 roku, wpłacała do obecnego unijnego budżetu, z którego pieniądze będą wydawane do 2023 roku. Według ministra, to właśnie m.in. te kwestie powinny być jak najszybciej rozwiązane.
– Z polskiego punktu widzenia jest oczywiste, że jesteśmy gotowi zasiąść do stołu, by rozmawiać o tym nowym partnerstwie unijno-brytyjskim w każdej chwili. Ale musimy mieć wyraźne rozwiązania problemów, które łączą się bezpośrednio z samym faktem wychodzenia, w szczególności praw obywateli, rozliczenia finansowego i rozliczenia zobowiązań narodowych – wskazywał Konrad Szymański.
Jutro w Brukseli zbiorą się szefowie państw i rządów krajów UE, by przyjąć wytyczne do propozycji mandatu do negocjacji w sprawie Brexitu. Same rokowania, przynajmniej te polityczne, mają się zacząć już po zaplanowanych na 8 czerwca przedterminowych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.
TV Trwam News/RIRM