Usunięto sowiecki pomnik z Mielca
Przed budynkiem starostwa w Mielcu nie ma już pomnika wdzięczności Armii Czerwonej. Jak informuje portal „Onet.pl”, starostwo nie zaprzecza, że ma z tym związek. Dziś ma przedstawić szczegóły w tej sprawie.
O przeniesieniu pomnika jeszcze we wrześniu zdecydowała rada powiatu mieleckiego. Na mocy uchwały rady podjęto rozmowy z muzeum Fundacji Minionej Epoki w Rudzie Śląskiej, gdzie ostatecznie miał trafić sowiecki monument.
Na razie nie ma oficjalnej reakcji Moskwy na demontaż, którego dokonano w Mielcu. Dr Jerzy Bukowski, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, zwraca uwagę, że wciąż potrzebne są odgórne przepisy ws. dekomunizacji.
– To bardzo dobrze, że są takie postawy samorządowców, ale mamy też bardzo przykre przykłady. W Nidzicy niestety mamy w dalszym ciągu postkomunistyczne myślenie, które skłania mnie do tego, aby po raz kolejny poprosić Sejm Rzeczypospolitej Polskiej – mam nadzieję, że w nowej kadencji on to zrobi bardzo sprawnie – o powrót do projektu złożonego już ponad dwa lata temu do Laski Marszałkowskiej. Możemy nawet mówić o dwóch projektach ustawy na mocy, której odgórnie się zdekomunizuje przestrzeń publiczną w Polsce, ponieważ jeden z takich projektów jest projektem Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, a drugi PiS-u – podkreślał dr Jerzy Bukowski.
Zdemontowany sprzed budynku starostwa w Mielcu pomnik wdzięczności Armii Czerwonej był bardzo podobny do monumentu, który został wybudowany w latach 50. w Berlinie Wschodnim.
RIRM