Ustawa o leczeniu przestępców zaskarżona do TK

Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego (TK) ustawę o obligatoryjnym leczeniu niebezpiecznych przestępców po odbyciu przez nich kary więzienia. Zarzuca ustawie m.in., że nie realizuje deklarowanego celu oraz to, że zawiera niedookreślone zapisy.

Irena Lipowicz wskazuje we wniosku m.in., że nie został zrealizowany cel ustawy, czyli stosowanie leczenia jedynie wobec najgroźniejszych przestępców. RPO oceniła, że taki środek zapobiegawczy można stosować wobec każdej osoby, która odbywa prawomocnie orzeczoną karę pozbawienia wolności, wykonywaną w systemie terapeutycznym.

„Jeśli tak jest, jak napisała w skardze RPO, to zapis ten jest niebezpieczny” – ocenił Dariusz Barski, były prokurator generalny. Dodał, że w tej sytuacji dobrze, by TK wypowiedział się w tej sprawie.

– Jeżeli ustawa nie zawęża możliwości stosowania tego rodzaju środka wobec określonej kategorii przestępców na przykład zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem do zabójstwa w związku ze zgwałceniem, to wtedy rzeczywiście jest to niebezpieczne. Wydaje mi się, że to dobrze, aby Trybunał Konstytucyjny w tak istotnej sprawie się wypowiedział i zakreślił chociażby ramy tego rodzaju możliwości prawnych. Tej skargi należało się spodziewać – zaznaczył Dariusz Barski.

Ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób już wcześniej – w pewnej części – zaskarżył do TK prezydent Bronisław Komorowski.

Jedną z pierwszych osób, których dotyczy ustawa, jest Mariusz T., zabójca i pedofil, który po odsiedzeniu 25 lat więzienia został decyzją sądu umieszczony w zamkniętym ośrodku terapeutycznym w Gostyninie.

RIRM