USA: John Kerry chce udać się na Bliski Wschód
W związku z nową falą przemocy w konflikcie arabsko-izraelskim sekretarz stanu USA John Kerry zadeklarował we wtorek zamiar udania się na Bliski Wschód, by zawrócić tamtejszy bieg wydarzeń „znad przepaści”.
„Pojadę tam wkrótce, w odpowiednim momencie, i będę próbował rozjemstwa i zobaczę, czy możemy to zawrócić znad przepaści” – powiedział Kerry w wystąpieniu na Uniwersytecie Harvarda.
Jak zaznaczył, polityczny cel USA w regionie, jakim jest rozwiązanie pokojowe w formie dwóch państw, „mógłby zapewne każdemu zostać ukradziony”, gdyby spirala przemocy wymknęła się spod kontroli.
„Mamy tę przemoc, gdyż zaistniała rosnąca frustracja i frustracja wśród Izraelczyków, którzy nie widzą jakiegokolwiek postępu” – dodał sekretarz stanu.
W dwóch atakach terrorystycznych w Jerozolimie zginęło we wtorek trzech Izraelczyków i jeden z palestyńskich napastników. Był to najkrwawszy jak dotąd dzień w trakcie utrzymującej się od blisko dwóch tygodni najnowszej fali przemocy w konflikcie arabsko-palestyńskim.
Od początku października zabito łącznie siedmiu Izraelczyków i 28 Palestyńczyków, w tym 10 zamachowców, co budzi obawy przed przekształceniem się obecnych zajść w nową intifadę.
PAP/RIRM