Umowa o wolnym handlu pomiędzy UE-USA. Szansa czy zagrożenie?
Umowa o wolnym handlu, nad którą trwają rozmowy pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi to dla Polski szansa, ale też zagrożenie – podkreślają europosłowie.
W Brukseli zakończy się 10. runda negocjacji w sprawie umowy. Tym razem uczestniczy spotkania rozmawiali na temat rolnictwa, usług, inwestycji i przetargów publicznych.
Europoseł Bolesław Piecha liczy, że w ramach tej umowy udałoby się znieść wizy do USA dla mieszkańców UE. Jak podkreślił, Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP) niesie jednak zagrożenia dla polskiego przemysłu energochłonnego, hut oraz przemysłu chemicznego.
– Polska ma dobrze rozwinięty przemysł chemiczny – głównie przemysł nawozów sztucznych, i tutaj z powodu ogromnej różnicy pomiędzy cenami energii, ten przemysł może stać się niekonkurencyjny. Proponujemy, żeby w tej umowie zawrzeć jednak listę tzw. branż towarów wrażliwych. Na pewno powinny się na niej znaleźć właśnie te produkty, które pochodzą z gałęzi energochłonnych, jak nawozy sztuczne – powiedział europoseł Bolesław Piecha.
Na początku tego roku w całej Europie odbyły się protesty przeciwko umowie o wolnym handlu. Krytycy porozumienia m.in. wysuwają argument, że umowa służy Ameryce, a Europę stawia w roli klientów tamtejszego biznesu.
RIRM