Ulicami polskich miast przejdą Marsze dla Życia i Rodziny
Pod hasłem: „Każde życie jest bezcenne” ulicami polskich miejscowości przejdą dziś Marsze dla Życia i Rodziny. Każdego roku tysiące ludzi poprzez udział w marszach manifestuje swoje przywiązanie do wartości rodzinnych i szacunek dla ludzkiego życia.
Uczestnicy przeciwstawiają się mordowaniu nienarodzonych dzieci podczas zabiegów tzw. aborcji, a także zwracają uwagę opinii publicznej i polskich władz na sytuację rodziny w naszym kraju.
Paweł Kwaśniak, prezes Fundacji Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny – ogólnopolskiego koordynatora Marszów – podkreśla, że uczestnictwo w obchodach jest „radosną manifestacją”.
– Marsze dla Życia i Rodziny są radosną manifestacją przywiązania do tych podstawowych wartości, którymi są: życie – od poczęcia do naturalnej śmierci – i rodzina jako naturalne środowisko praktykowania miłości małżeńskiej, miłości rodziców do dzieci i dzieci do rodziców. Chcemy zaapelować do społeczeństwa, ale przede wszystkim do rządzących o to, żeby wprowadzić w końcu w Polsce pełnoprawną ochronę życia dzieci nienarodzonych. Zachęcam do tego, żebyśmy razem, wszyscy dali wyraz przywiązania do wartości życia i rodziny, bo w końcu każde życie jest bezcenne. I niech to hasło nam przyświeca, niech cała Polska to hasło usłyszy – mówi Paweł Kwaśniak.
Prezes Fundacji Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny poinformował, że marsz zbiega się w czasie z okresem zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem ustawy antyaborcyjnej. Podczas marszów będzie możliwość poparcia tej inicjatywy.
Organizatorzy podkreślają, że tegoroczne uczestnictwo w marszach jest szczególnie ważne. Chodzi o wyraźny sprzeciw wobec nasilających się nacisków ruchów feministycznych i lewicowych chcących liberalizacji prawa w zakresie obrony życia.
Cywilizacja, która nie chroni najsłabszych, nie może przetrwać – zaznacza poseł Halina Szydełko, członek Akcji Katolickiej w Polsce. Jak dodaje, udział w marszu jest ważnym świadectwem postawy chrześcijańskiej.
– Podobnie jak co roku powinniśmy licznie wziąć udział. My jako społeczeństwo powinniśmy się troszczyć o najsłabszych. A najsłabsze są dzieci – dzieci, które nie mogą się bronić, te nienarodzone, a w szczególności chore. Jest to na pewno obowiązek nas wszystkich jako ludzi wierzących, również organizacji pozarządowych – w tym katolickich. Właśnie na Marszach Życia manifestujmy nasze stanowisko wobec zagrożonego życia – wezwała polityk.
Idea Marszu dla Życia i Rodziny miała swój początek w Warszawie, gdzie jest on organizowany od 2006 r. Stopniowo podobne inicjatywy zostały podjęte w 140 polskich miastach.
RIRM
POLECAMY:
Marsze dla Życia i Rodziny 15 maja w Słupsku, Koszalinie i Szczecinku