Ukraina: Koncentracja sił milicji przed atakiem na ratusz
Organizatorzy prounijnych i antyrządowych protestów w Kijowie nawołują ludzi do opuszczenia zajętej wcześniej siedziby władz miejskich, gdyż obawiają się szturmu milicji na ten budynek.
Opozycja ma zamiar bronić w Kijowie Euromajdanu, w którego kierunku zmierzają oddziały milicyjnego specnazu i wojsk wewnętrznych MSW – oświadczył w poniedziałek jeden z przywódców opozycji Arsenij Jaceniuk.
Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog – akcentuje, że istnieje zagrożenie, że w najbliższych godzinach dojdzie do rozstrzygnięcia siłowego.
– Sądzę, że obecne gromadzenie sił porządkowych milicji ukraińskiej do ewentualnego ataku na demonstrantów, z jednej strony może być po prostu demonstracją, blefem, ale sytuacja jakiej oczekujemy już jutro to przyjazd kolejnych polityków unijnych do Kijowa. Faktycznie istnieje zagrożenie, że to rozstrzygnięcie siłowe będzie rzeczywiste i ono może nastąpić w najbliższych godzinach po to po prostu, aby nie robić tego na oczach zagranicznych gości, to będzie zawsze politycznie mniej zręczne – mówił dr Przemysław Żurawski.
Politolog dodaje, że gdyby Janukowycz zdecydował się na rozwiązanie siłowe, wepchnie go to w zależność wobec Moskwy.
– W tym tkwi pewna nadzieja, że on sam też to rozumie i wie, że faktycznie wtedy będzie ubezwłasnowolniony. Poza tym problem polega na tym czy ustąpi wobec swoich współobywateli obecnie, ryzykując oczywiście zamienienie się z Julią Tymoszenko, czyli pójście do więzienia, czy też zdecyduje się na izolację od Europy, izolację od własnego narodu i tym samym stanie się praktycznie marionetką Moskwy, którą ona będzie mogła sterować, bo będzie mogła go szantażować wycofaniem poparcia – dodaje politolog.
RIRM