UE kolejny raz straszy Węgry sankcjami
Dziś węgierski parlament ma głosować nad zmianami w konstytucji, wśród nich poprawkę, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. Zdaniem KE i Rady Europy zapisy stanowią „zagrożenie” dla demokracji.
Posłowie Fideszu zgłosili w sumie 47 poprawek do konstytucji. Wśród nich poprawkę stanowiącą, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. Kolejna przyznaje posłom prawo do decydowania o tym, które organizacje pełniące misję religijną w kraju są kościołami.
Szefowie dyplomacji Niemiec, Danii, Holandii i Finlandii zaproponowali, by karać państwa członkowskie łamiące zasady demokracji, zamrożeniem dostępu do unijnych funduszy. Sekretarz Generalny Rady Europy zaapelował do władz w Budapeszcie by wstrzymały głosowanie nad poprawkami do czasu rozpatrzenia ich przez międzynarodową komisję.
W sobotę odbyła się również demonstracja zorganizowana przez Amnesty International przeciwko zmianom w konstytucji, jednak premier Viktor Orban, zapowiada, że nie ugnie się pod naciskiem UE.
RIRM