fot. PAP/Marcin Obara

Uczestnicy konferencji przed Światowym Dniem Chorego: potrzeba bezinteresowności i empatii

O postawę bezinteresownej służby osobom chorym i zmianę podejścia personelu służby zdrowia do pacjenta na bardziej empatyczne apelowali uczestnicy konferencji prasowej przed 27. Światowym Dniem Chorego, która odbyła się w piątek w Śródmiejskim Centrum Klinicznym w Warszawie.

27. Światowy Dzień Chorego pod hasłem „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” obchodzony będzie w Kościele katolickim 11 lutego. W tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Chorego papież przypomniał postać św. Matki Teresy, która „uwidoczniła miłość Boga wobec ubogich i chorych”. Prezentacja papieskiego orędzia odbyła się w piątek w Śródmiejskim Centrum Klinicznym w Warszawie.

Jak zaznaczył przewodniczący zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia ks. bp Romuald Kamiński, papieskie orędzie przypomina nam, że „wszyscy jesteśmy dłużnikami, bo otrzymaliśmy od Boga niezwykłe dary”.

„Wśród tych darów jest życie i zdrowie. Mając świadomość wielkich darów, z jakich codziennie korzystamy, trzeba popatrzeć, czy współbrat, współsiostra, która z nami idzie w pielgrzymce wiary, nie potrzebują od nas wsparcia” – podkreślił. Zachęcił, by z okazji Dnia Chorego zastanowić się, co możemy zrobić dla drugiego człowieka, by pomóc mu zadbać o jego zdrowie.

Wyjaśnił, że centralne obchody Światowego Dnia Chorego odbędą się w Indiach, co przywołuje postać Matki Teresy z Kalkuty.

„Z perspektywy posługi tej świętej niewiasty widzimy, jak wiele można zrobić wcale nie inwestując w drogocenne struktury, nie mając na to jakiś wielkich nakładów, poprzez służenie swoją osobą. Na wielu odcinkach naszego życia możemy rzeczywiście wspomóc potrzebujących” – ocenił.

Przypomniał, że kiedy podczas pierwszej wizyty Matki Teresy w Polsce jeden z ministrów pytał ją o źródła finansowania jej posługi, odpowiedziała jednym słowem: „Opatrzność”.

„Nasza posługa na różny sposób (…) to jest włączanie się w to, co jest niezwykłym darem Opatrzności Bożej” – zaznaczył ks. bp Romuald Kamiński.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że miał okazję poznać Matkę Teresę osobiście podczas pobytu w prowadzonym przez nią ośrodku w Kalkucie. Jego zdaniem, dzieło Matki Teresy zostało zapoczątkowane „wbrew logice, wbrew przesłankom finansowym i organizacyjnym”.

„A mimo to ta forma bezinteresownej pomocy promieniowała na cały świat” – podkreślił.

Prof. Łukasz Szumowski dodał, że papież Franciszek w posłudze osobom chorym podkreślił wagę pomocy bezinteresownej, nie pytającej o pochodzenie, wyznanie czy poglądy, a także wielką rolę wolontariuszy. „wiemy, jak wielu bezimiennych, anonimowych wolontariuszy pomaga w opiece nad chorymi, szczególnie w zakładach opieki paliatywnej, hospicjach. Bez nich działanie tych jednostek byłoby niemożliwe” – ocenił.

Nawiązując do tegorocznego hasła – „Darmo zostaliście darmo dawajcie” – podkreślił, że nakaz ten odnosi się nie tylko do sfery finansowej, ale też do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem. Jak wyjaśnił, na starszych pracownikach służby zdrowia ciąży obowiązek przekazywania swojej wiedzy młodszym kolegom.

„Dostaliśmy ją jako dar od naszych nauczycieli, w związku z tym dzielmy się tym, co wiemy i umiemy” – apelował.

Kardiochirurg za Śródmiejskiego Centrum Klinicznego Anna Skrobisz zaznaczyła, że praca z pacjentem to spotkanie dwóch osób, którego najważniejszym filarem jest humanizm.

„Gdy szłam na studia medyczne mój mentor prof. Jerzy Janecki powiedział mi, że musze zapamiętać jedną rzecz: moim zadaniem jest zajęcie miejsca przy łóżku chorego i zdobycie jego zaufania. To, jak to zrobić, to jest wiedza, którą zdobywamy każdego dnia przy każdym spotkaniu z chorym” – oceniła.

Prezes Fundacji Razem w Chorobie dr Leszek Borkowski powiedział, że często rozmawia z młodymi lekarzami o ich stosunku do pacjenta.

„Przypominam im, że zawsze istnieje ryzyko wykorzystania w stosunku do pacjenta pozycji siły, jaką daje praca w służbie zdrowia. (…) Mówię młodym ludziom: pamiętaj, że w pewnym momencie ty też staniesz się pacjentem” – podkreślił.

Zaznaczył, że personel służby zdrowia nie musi kochać pacjentów, ale musi postępować etycznie. Jego zdaniem w służbie zdrowia zawsze będą problemy z niedofinansowaniem czy brakiem dostępności do świadczeń.

„Warto byłoby podnieść poziom empatii i kontaktu z pacjentem, ponieważ wtedy odbiór społeczny służby zdrowia będzie lepszy. Ludzie zawsze będą umierać i cierpieć, zawsze będą niedobory (…), ale dobry stosunek pracowników służby zdrowia do pacjenta spowoduje, że wszyscy będą mówić: poprawiło się w służbie zdrowia. A na to nie potrzeba pieniędzy” – podkreślił.

PAP/RIRM

drukuj