[TYLKO U NAS] W. Reszczyński: Dymisje Antoniego Macierewicza i Jana Szyszko to spełnienie oczekiwań opozycji oraz Brukseli

Ciekawe i bardzo smutne dla elektoratu prawicy jest to, że te dymisje to spełnienie marzeń i oczekiwań opozycji oraz Brukseli. Obaj ministrowie byli zaciekle atakowani przez opozycję, a dziś można powiedzieć, że odniosła ona sukces – mówił na antenie Radia Maryja w środowym wydaniu audycji „Aktualności dnia” Wojciech Reszczyński. Redaktor odniósł się w ten sposób do ostatniej rekonstrukcji rządu.

Zdaniem Wojciecha Reszczyńskiego, szereg ostatnich zmian w rządzie to „niedobry sygnał, który trafił do elektoratu prawicy”. Wspomniał o Antonim Macierewiczu, który – zdaniem redaktora – „zrobił chyba najwięcej w tym rządzie, ale okazał się niewygodny”.

– Uważam, że to, co się stało jest niedobrym sygnałem, który trafił do elektoratu prawicy, tego najbardziej konserwatywnego. Dymisja to zwolnienie z pracy, a zwalnia się z pracy tego, kto źle pracuje. Tak to odbieramy i interpretujemy. Pytanie zatem, czy minister Antoni Macierewicz źle pracował? No nie. Wręcz przeciwnie. Zrobił chyba najwięcej w tym rządzie, ale okazał się niewygodny. Wszystko wskazuje na to, że niewygodny był dla środowiska prezydenckiego. Warto tu pamiętać o fatalnym oskarżeniu prezydenta w stosunku do ministra o stosowanie ubeckich metod – mówił.

„To samo można powiedzieć o ministrze Janie Szyszko” – wskazał gość Radia Maryja. Dodał, że obaj poprzedni ministrowie „byli zaciekle atakowani przez opozycję, a dziś można powiedzieć, że odniosła ona sukces”.

– Jan Szyszko bronił polskiego stanowiska ws. Puszczy Białowieskiej, był chyba jednym z najlepszych fachowców swojej branży jako profesor i specjalista od ochrony środowiska. Czy mamy rozumieć, że został odwołany, bo pracował źle? No nie. Też okazał się chyba niewygodny przez swoją bezkompromisowość i konsekwencje. Co ciekawe i bardzo smutne dla elektoratu prawicy jest to, że te dymisje to spełnienie marzeń i oczekiwań opozycji oraz Brukseli. Obaj ministrowie byli zaciekle atakowani przez opozycję, a dziś można powiedzieć, że odniosła ona sukces – stwierdził.

Redaktor zaznaczył, że mamy do czynienia z „okresem pewnej dezorientacji, zaskoczenia, a dla niektórych nawet szoku”. Przywołał także sytuację Pawła Piekarczyka. Bard zamierza oddać wysokie odznaczenie państwowe prezydentowi Andrzejowi Dudzie, którego obwinia o dymisję Antoniego Macierewicza.

– Zobaczymy, czy jest to wyhamowanie tzw. dobrej zmiany. Takie pytania możemy sobie dzisiaj stawiać. Odpowiedź zapewne pojawi się po jakimś czasie. Na razie jest to okres pewnej dezorientacji, zaskoczenia, a dla niektórych nawet szoku. Są osoby, które emocjonalnie zareagowały na to, jak np. Paweł Piekarczyk, który postanowił oddać wysokie odznaczenie państwowe prezydentowi Andrzejowi Dudzie. (…) Tęsknota do polityki na rzecz dobra wspólnego to również decyzje jasne, zrozumiałe dla elektoratu, który wyłonił tę ekipę. To są przecież ludzie, którzy w wyniku swojej nieugiętej postawy propolskiej doprowadzili do zmiany rządu po tych ośmiu złodziejskich latach panowania poprzedniej ekipy i coś tym ludziom powinno się należeć, przynajmniej jakieś wytłumaczenie – akcentował Wojciech Reszczyński.

Całą rozmowę z Wojciechem Reszczyńskim w środowym wydaniu audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

RIRM

drukuj