[TYLKO U NAS] Ks. prof. D. Oko o islamie: Przemoc jest zapisana w Koranie, hadisach czy Sirze

Bogate społeczeństwa Zachodu wymierają. W to miejsce wchodzi islam – mówił w programie „Rozmowy niedokończone” na antenach Radia Maryja i TV Trwam ks. prof. Dariusz Oko, teolog i filozof. Tematem audycji był „Islam jako zagrożenie dla Europy i chrześcijaństwa”.

Ks. profesor Dariusz Oko poruszył m.in. problem wymierania narodów chrześcijańskich w zachodniej Europie przy jednoczesnym napływie do niej ludności islamskiej. Jestem co roku w Niemczech, tam spędziłem ponad 7 lat, i widzę coraz mniej Niemców i coraz więcej muzułmanów – podkreślał.

– Bogate społeczeństwa Zachodu, które często w tym bogactwie się degenerują, i ta degeneracja, niestety, też przerzuca się częściowo na Kościół katolicki, wymierają. W to miejsce wchodzi islam – tłumaczył kapłan.

Obrazując zagrożenia wynikające z zastępowania chrześcijańskiej ludności Europy muzułmanami, ks. profesor nawiązał m.in. właśnie do przykładu Niemiec.

– Jaka byłaby strata dla kultury światowej, gdyby Niemcy wymarli. Szacuje się, że na 4 tys. największych twórców kultury, nauki 500 to są Niemcy. Jeżeli taki naród by zniknął, to będzie wielka strata – wskazał ks. profesor.

Ks. prof. Dariusz Oko przyznał, że islam stał się przedmiotem jego badań właśnie ze względu na wspomniane zagrożenie, jakim jest dla Europy i kultury chrześcijańskiej. Jak wcześniej zaznaczył, „nie dotyczy to oczywiście wszystkich muzułmanów”.

– Jesteśmy każdego tygodnia informowani o kolejnych zamachach terrorystycznych, o wielkich falach muzułmanów, którzy napływają do Europy. Ale też to wiem z własnego doświadczenia. W czasie podróży naukowych czy na pielgrzymkach z lekarzami odwiedziłem wiele krajów, także muzułmańskich, czy funkcjonujących z muzułmańskimi; w sumie ponad 60 – przekonywał gość „Rozmów niedokończonych”.

Islam od początku był programem politycznym – wskazał ks. prof. Dariusz Oko, dodając, że forsowano go „z olbrzymią przemocą, która ciągle może być bardzo inspirująca dla muzułmanów”.

– Jest (przemoc – red.) zapisana w Koranie, także w hadisach, czyli historiach z życia Mahometa, w Sirze – jego życiorysie. To trzeba wiedzieć, żeby rozumieć jak funkcjonują muzułmanie, w co oni wierzą, szczególnie ci, którzy w to się angażują – bo oczywiście w każdej religii są słabo zaangażowani. (…) Ale są (też) gorliwcy, którzy starają się na sto procent. Trzeba wiedzieć, czym ci ludzie są karmieni – mówił.

Filozof dodał, że o twardych regułach rządzących islamem często jesteśmy „fałszywie informowani”. Zaznaczył, że politycy, dziennikarze, a nawet naukowcy „pomijają te tematy, manipulują”. Jego zdaniem dzieje się tak zwłaszcza na Zachodzie.

– W Niemczech można trafić do więzienia za mówienie prawdy o Mahomecie, (o tym) kim był Mahomet. Oczywiście robią to też dlatego, że boją się konfliktów (społecznych – red.). Ale nie można pomijać prawdy, nie można tworzyć złudzenia w interesie politycznym, kiedy narasta pełne zagrożenie. Relacje w społeczeństwie trzeba budować na prawdzie – wskazał ks. prof. Dariusz Oko.

Gość TV Trwam i Radia Maryja zwrócił też uwagę, że wspomniana lewicowo-liberalna narracja, którą Zachód traktuje islam, przypomina wybielanie komunizmu stosowane przez marksistowskich propagandystów.

– Po kolejnym zamachu, po kolejnym akcie terroru, po kolejnym zabójstwie, te tłumaczenia nieraz przypominają mi tłumaczenia profesorów marksizmu, komunizmu (…), jak oni wszystko starali się wytłumaczyć. Jest cała opowieść ludzi o lewicowym nastawieniu, że „komunizm zasadniczo jest dobry, a ta zbrodnia to tylko wypaczenie, kolejna zbrodnia i kolejna…”. Te tłumaczenia islamu często przypominają takie właśnie tłumaczenia komunizmu – że „to nic nie ma wspólnego” – zauważył.

Pytany, czy religijny ekstremizm niektórych radykalnych muzułmanów związany jest z możliwą złą interpretacją Koranu, wskazał, że w księdze jest wiele cytatów na ten temat.

– Otóż nie. Jeśli czytamy Koran, to widzimy, że ci, którzy dokonują takich zamachów, właśnie realizują Koran – że to jest zapisane, że jest tam przynajmniej potencjał do takiego usprawiedliwienia. Dlaczego? Należy pamiętać, że takie było samo życie Mahometa. Trzeba pamiętać jak wyglądało nauczanie i życie Mahometa – powiedział.

Przypominając życiorys ostatniego proroka islamu, ks. prof. Dariusz Oko wyjaśnił, że życie Mahometa w sferze publicznej można podzielić na dwa okresy: 13 lat w Mekce, a następnie 10 lat w Medynie.

– W tym pierwszym okresie, w Mekce, starał się nawracać ludzi samym słowem. Mówiąc kazania starał się też przekonać do siebie żydów i chrześcijan. Nie miał tutaj specjalnych sukcesów – nawrócił około 150 osób. Natomiast kiedy przeszedł do Medyny, zaczął tam przez 10 lat toczyć wojny, mordować ludzi, zmuszać przemocą do przyjęcia jego władzy, tak „nawrócił” cały Półwysep Arabski, wymordował wszystkich swoich przeciwników – wyjaśniał ks. prof. Dariusz Oko.

Ks. Profesor dodał, że zawarte w Koranie świadectwa ze wspomnianych dwóch okresów życia Mahometa powodują dużo sprzeczności. Ułatwia to tłumaczenie się z wszelkich aktów przemocy stosowanych przez radykalnych islamistów.

– Muzułmanie jeśli chcą się tłumaczyć po kolejnych zamachach, morderstwach, pokazują nam fragmenty napisane w Mekce. Tylko często zatajają podstawową zasadę interpretacji: że przy takich sprzecznościach obowiązują teksty napisane później, czyli napisane w Medynie teksty miecza. To jest zasada abrogacji – ważniejszych pism, które są później stworzone – tłumaczył ks. prof. Dariusz Oko.

Wyjaśniając argumentację, że w chrześcijaństwie także jest Stary Testament, w którym też jest wiele okrucieństw, przypomniał, że w przypadku chrześcijaństwa porządek jest odwrotny: okrutne czyny dopuszczane w Starym Testamencie nie są dopuszczane w Nowym Testamencie. To nas obowiązuje, natomiast w islamie jest właściwie odwrotnie – zauważył.

– Po tym łagodnym Mahomecie i Allahu następuje Mahomet niesamowicie okrutny i bezwzględny. I okrutny bóg. I to obowiązuje. Trzeba sobie uświadomić, że tu mamy do czynienia z odwrotną sytuacją – wskazał, dodając, iż jest to tym bardziej smutne, że dokonuje się sześć wieków po Chrystusie.

Gość TV Trwam dodał, że w tym kontekście trzeba wczuć się w muzułmanów, którzy – tak jak my Chrystusa – stawiają sobie za wzór do naśladowania Mahometa. W Koranie jest to napisane ponad 90 razy – podkreślił.

Teolog zaznaczył też, że Koran to „właściwie antyewangelia”, a w „najciemniejszych fragmentach” swego życia Mahomet nieustannie prowadził wojny, czynów przemocy dokonując mniej więcej co 6 tygodni.

– W czasie wojny polecał dokonywania zabójstw, ale też gwałtów na kobietach. Dokonywał tego razem ze swoimi żołnierzami. Właściwie kobieta była tam łupem, jakby zwierzyną łowną, z którą można było uczynić wszystko. Trzeba sobie uświadomić, że Mahomet sam w tym uczestniczył – w seryjnym mordowaniu ludzi i w seryjnych gwałtach na kobietach. (…) Mahomet dopuszczał się niesamowitych okrucieństw. Np. ze swoją ukochaną żoną A’iszą – którą poślubił jak miała 6 lat – kiedy miała 12 lat, to razem przez cały dzień się przyglądali, jak ucina się głowy około 800 Żydom. Wymordował prawie całe plemię żydowskie. Trzeba rozumieć, co się musi dziać w głowach muzułmanów. Nie wszystkich, na szczęście – powiedział ks. profesor i wskazał, że religijni gorliwcy, jak np. bojownicy Państwa Islamskiego, postępują właśnie według zasady naśladowania Mahometa.

Ks. prof. Dariusz Oko jest kierownikiem Katedry Filozofii Poznania Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Posługuje też jako duszpasterz lekarzy archidiecezji krakowskiej. W swojej pracy naukowej skupia się m.in. na temacie ideologii walczących z Bogiem, Kościołem Katolickim i instytucją rodziny.

RIRM

drukuj
Tagi: , , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl