[TYLKO U NAS] G. Kucharczyk: antypolonizm to część niemieckiej kultury politycznej
Antypolonizm był od zawsze wpisany w niemiecką kulturę polityczną – powiedział prof. Grzegorz Kucharczyk. Historyk podczas „Rozmów niedokończonych” na antenie TV Trwam mówił nt. niemieckiej odpowiedzialności za wybuch II wojny światowej w związku ze zbliżającą się rocznicą tego wydarzenia. Nawiązał również do obecnej sytuacji, w której polski rząd jest krytykowany przez Berlin oraz Unię Europejską.
Prof. Grzegorz Kucharczyk podkreślił, że w 20-leciu międzywojennym, przed dojściem do władzy Adolfa Hitlera, Polska także była krytykowana i atakowana przez władze Republiki Weimarskiej.
– Z ust ważnych polityków niemieckich słyszymy dzisiaj słowa troski o stan praworządności w Polsce. Otóż, trzeba powiedzieć, że to nie pierwszyzna, bo w XX w. po powstaniu niepodległej Polski kolejne rządy demokratycznych Niemiec, jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy, co rusz słały skargi na rząd Polski do Ligi Narodów (odpowiednik Organizacji Narodów Zjednoczonych przed II wojną światową). Cały czas słały skargi do Genewy, gdzie była siedziba Ligi Narodów, na polski rząd, który – jak pisano – gnębi mniejszość niemiecką oraz gwałci w ten sposób praworządność i demokrację – wskazał historyk.
Komisja ds. wolności obywatelskich Parlamentu Europejskiego debatowała dziś z wiceszefem Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem nt. praworządności w Polsce.
Dialog pomiędzy polskim rządem a unijnymi organami jest prowadzony w ramach procedury, którą KE wszczęła wobec Polski w ub.r., co miało związek ze zmianami w Trybunale Konstytucyjnym.
Głos ws. Polski zabrała ostatnio także kanclerz Niemiec Angela Merkel, która powiedziała, że traktuje „bardzo poważnie” stanowisko Komisji Europejskiej ws. stanu praworządności w Polsce. Zastrzegła, że zależy jej na bardzo dobrych relacjach z Warszawą, lecz „nie może trzymać języka za zębami” [czytaj więcej].
RIRM