[TYLKO U NAS] E. Siemaszko: W kwestii ludobójstwa na Wołyniu jest jeszcze wiele do odkrycia

W archiwach (i to polskich) można jeszcze spotkać informacje, które odkrywają nieznane dotąd miejsca mordów, odkrywają ofiary znane z nazwiska, przebieg niektórych zbrodni, ale też trzeba mieć świadomość, że wszystkiego jednak nie da się ustalić. Gdyby państwo polskie po wojnie od razu przystąpiło do zbierania świadectw […], to może mielibyśmy ponad 90 proc. ustalonych faktów ofiar – powiedziała w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam badacz zbrodni wołyńskiej Ewa Siemaszko.

Widać dużą różnicę pomiędzy tegorocznymi obchodami Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa a obchodami z lat poprzednich – oceniła Ewa Siemaszko.

– Jest bardzo duża różnica. Obchody na Skwerze Wołyńskim to pokazały. Byli przedstawiciele najwyższych władz państwowych w bardzo szerokim zestawie. Nie było na Skwerze pana prezydenta, nie było pani premier, ale przysłali listy. Odczytywane listy od pana prezydenta i od pani premier oraz od innych najwyższych władz państwowych były poruszające, naprawdę oddające hołd ofiarom, zgodne z prawdą historyczną […] Po raz pierwszy mieliśmy z taką mocą, wyrażoną przez władze państwowe, prawdę historyczną – wskazywała.

Badacz zbrodni wołyńskiej zwróciła uwagę, że polskie społeczeństwo nie ma jeszcze wystarczającej wiedzy na temat ludobójstwa na Wołyniu, jednak może się to zmienić wraz z upływem lat.

– Świadczą o tym moje rozmowy z przygodnie napotkanymi ludźmi. […] Wiedzy powszechnej jeszcze nie ma, ale sądzę, że po iluś tam latach, kiedy rokrocznie będziemy czcić ten dzień, to w końcu dotrze to w pełni do świadomości społecznej – powiedziała Ewa Siemaszko.

Aby wiedza na temat wydarzeń na Wołyniu była większa, należy wprowadzić zmiany w zakresie edukacji historycznej w polskich szkołach; należy przede wszystkim wprowadzić nowe podręczniki oraz zwiększyć liczbę godzin historii – zaznaczyła ekspert.

– Niedostatek wiedzy dotyczącej zbrodni wołyńskiej nie jest czymś wyjątkowym. […] Jest potrzeba zupełnie nowego podejścia do nauczania naszej historii w szkołach wszystkich typów, na wszystkich poziomach. Powinien być zmieniony program, powinny być nowe podręczniki i przede wszystkim zwiększona liczba godzin, bo nawet przy najlepszych chęciach nauczycieli nie da się uwzględnić wszystkich potrzebnych do przekazania uczniom informacji – tłumaczyła.

Zdobycie informacji na temat ludobójstwa wołyńskiego utrudnia fakt, że żyjący świadkowie tamtych wydarzeń nie chcą mówić na ten temat, co związane jest z ich osobistą traumą – wyjaśniła Ewa Siemaszko.

– Do dziś jeszcze żyją osoby, które nie chcą na ten temat nic powiedzieć. Trauma jest tak silna, że nie osłabił jej upływ lat i nie chcą wracać do strasznych przeżyć. U części poszkodowanych nastąpiło zamknięcie się, którego nie można przerwać. Oni mają wiedzę, której nie są w stanie przekazać i ta wiedza jest dla nas stracona – akcentowała.

Trudno spodziewać się, aby doszło w najbliższym czasie do pojednania polsko-ukraińskiego, tym bardziej w sytuacji, kiedy strona ukraińska gloryfikuje zbrodniarzy z UPA – podkreśliła badacz zbrodni wołyńskiej.

– W bliskiej perspektywie ja takich aktów nie widzę. Tę sprawę trzeba rozpatrywać w kilku płaszczyznach. Samo słowo „przepraszam” jest niewystarczające w sytuacji, kiedy równolegle zbrodniarze są traktowani jako bohaterowie. Aby to słowo „przepraszam” miało sens, powinno nastąpić odcięcie się od zbrodniczych formacji, wyeliminowanie ich z pozytywnej ukraińskiej pamięci narodowej. Dopiero wtedy można mówić o jakimś pojednaniu – podsumowała ekspert.

RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl