[TYLKO U NAS] Prof. W. Polak: Zasiew bohaterstwa powstańców warszawskich kiełkował w następnych latach, a wzór ich postawy towarzyszy Polakom do dziś

Dla młodych ludzi, którzy potem wchodzili na barykady w 56’ w Poznaniu, studentów protestujących w 68’, robotników Gdańska i Szczecina 70’, Radomia i Ursusa 76’ czy wielki zryw „Solidarności” 80. i następnych lat – dla nich natchnieniem byli powstańcy z 1944 r. – akcentował prof. dr hab. Wojciech Polak, wykładowca WSKSiM i UMK w Toruniu, podczas rozmowy z reporterem TV Trwam Szymonem Kozupą.

Wojciech Polak zwrócił uwagę, iż Powstanie Warszawskie jest dziś czasami krytykowane. Są historycy, którzy twierdzą, że została sprowokowana krwawa rzeź, a Warszawę starto z powierzchni ziemi.

– Uważam, że tego typu tezy są ahistoryczne. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że właściwie nie było innego wyjścia. Powstanie Warszawskie musiało wybuchnąć, gdyż młodzi żołnierze Armii Krajowej, którzy przystąpili do walki, nie wyobrażali sobie sytuacji, w której Polska miałaby się znaleźć pod okupacją sowiecką a odzyskana niedawno – dwadzieścia kilka lat wcześniej – niepodległość – miała zostać zaprzepaszczona. Żołnierze Armii Krajowej, urodzeni ok. 1920 r., to pokolenie zakochane w Polsce, w niepodległości i w polskim narodzie. To ludzie, którzy nie wyobrażali sobie Polski ponownie pod zaborami. Byli gotowi oddać życie – wszystko poświęcić. Niepodległość Polski leżała u źródeł Powstania Warszawskiego i to w jej obronie to wszystko się stało. Patrząc racjonalnie, może rzeczywiście był to zryw, który nie miał szans, ale on musiał nastąpić – podkreślił historyk.

Gość Radia Maryja zaznaczył, iż komuniści próbowali zacierać pamięć o powstańcach warszawskich, ale zasiew ich bohaterstwa wciąż kiełkował w następnych latach.

– Dla młodych ludzi, którzy potem wchodzili na barykady w 56’ w Poznaniu, studentów protestujących w 68’ w różnych ośrodkach akademickich, robotników Gdańska i Szczecina 70’, Radomia i Ursusa 76’ czy wielki zryw „Solidarności” 80. i następnych lat – dla nich, występujących przeciwko władzy komunistycznej, natchnieniem byli powstańcy z 1944 r. – mit dobrze pojętej Armii Krajowej, mit Polski podziemnej – akcentował profesor.

Wykładowca WSKSiM oraz UMK w Toruniu wskazał, że wzór postawy powstańców warszawskich towarzyszy Polakom również dzisiaj, choć ma inny wymiar.

– Miejmy nadzieję, że nie będzie potrzebna ofiara z krwi, że w ogóle nie będą potrzebne tak wielkie ofiary od obywateli naszego kraju, ale ofiarność, poświęcenie dla Ojczyzny zawsze jest konieczne. Nawet młody Polak, który – mimo, że jest ciężko, trudno o pracę, mieszkanie, start życiowy – mówi: „Nie, nie wyjadę na zmywak do Londynu, będę tutaj w kraju” – to też jest bohaterstwo. Nie jest to heroizm, jak powstańców z 44’, ale też stanowi poświęcenie – podkreślił prof. Wojciech Polak.

RIRM