[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Opozycja walczy o władzę bez względu na panujące prawo i przy wsparciu zagranicy

Mamy do czynienia ze zmaganiem opozycji o władzę, którą chcą zachować bez względu na to, jakie jest prawo, przy wsparciu zagranicy – wskazał prof. Mieczysław Ryba, politolog i historyk, podczas sobotnich „Aktualności dnia”. Gość Radia Maryja dodał, iż działania opozycji są niebezpieczne i kuriozalne.

W piątek w Berlinie Małgorzata Gersdorf ogłosiła, że jest I Prezesem Sądu Najwyższego na uchodźstwie [czytaj więcej]. Politolog podkreślił, że jest to działanie propagandowe.

– Lekko zakrawa to na jakiś dowcip, weźmy pod uwagę kontekst. Był oczywiście rząd na uchodźstwie w czasie okupacji, więc rozumiem, że pani prezes jedzie do Niemiec po to, żeby na uchodźstwie z Niemiec sprawować władzę sądowniczą. Rzecz kuriozalna, jak i cała ta walka o sądy (…). Chodzi o gest propagandowy obliczony nie tyle na grunt Polski, ile na grunt europejski. Mamy do czynienia ze zmaganiem o władzę. Opozycja przegrała kwestię władzy ustawodawczej, zarazem kwestię wykonawczą, natomiast cały czas od 1989 r. była umocniona we władzy sądowniczej. W związku z tym, kiedy jest „niebezpieczeństwo” dla tego środowiska, że straci kontrolę nad wymiarem sądowniczym (…) jego walka powoduje takie, a nie inne zachowania, przed Sejmem bardzo drastyczne, w przypadku pani prezes groteskowe (…). Chodzi o pewien segment władzy polskiej, którą się chce zachować bez względu na to, jakie jest prawo, przy wsparciu zagranicy – mówił Mieczysław Ryba.

Gość Radia Maryja odniósł się do agresji demonstrantów, m.in. KOD czy tzw. Obywateli RP, wobec policji oraz ocenił reakcję służb porządkowych na takie zachowania.

– Gdybyśmy zobaczyli, jak działają policja czy służby na Zachodzie w takich sytuacjach, to byśmy poznali prawdziwą brutalność. W Polsce wstrzemięźliwość jest niewiarygodna. Jest oczywiście pochodną tego, co dzieje się na Zachodzie, gdzie pokazuje się, że jest gwałcony parlamentaryzm, bo naruszona jest nietykalność posłów lub demonstrantów, którzy agresywnie odnoszą się do służb porządkowych (…). Polska jest wzorem delikatności, ale przekaz jest zupełnie inny – to tam, na Zachodzie, jest normalnie. Jak było ogłoszenie niepodległości w Katalonii, to mieliśmy do czynienia z obrazkami, które mroziły krew w żyłach, ale nikt nie mówił o brutalności policji hiszpańskiej, natomiast mówi się o brutalności władzy w Polsce – zauważył profesor.

Mieczysław Ryba ustosunkował się także do sytuacji wwiezienia demonstrantów w bagażniku samochodu przez posłów totalnej opozycji na teren Sejmu [czytaj więcej].

– To jest sprawa dla prokuratury. Należałoby uchylić im immunitet i tę sprawę rozstrzygnąć, bo nie jest tak, ze poseł może robić wszystko (…). Posłowie zaczną karabiny maszynowe wnosić i powiedzą, że to w obronie demokracji (…). Jest to niebezpieczna i skandaliczna sytuacja. Są na marginesie polityki, dlatego ścigają się na radykalizm z innymi formacjami opozycyjnymi. Sięgają po coraz bardziej radykalne, a zarazem kuriozalne środki – akcentował gość „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z prof. Mieczysławem Rybą dostępna jest [tutaj].

RIRM

drukuj