[TYLKO U NAS] P. Makowski o aferze Facebooka: 50 mln profili zostało zamienionych w produkt

50 mln profili zostało zamienionych w produkt. Te aplikacje, których używamy, służą do inwigilacji – i na poziomie społeczeństwa i spółek skarbu. Nawet politycy z Komisji Europejskiej, używając tych aplikacji, stają się produktem – powiedział w czwartkowych „Aktualnościach Dnia” na antenie Radia Maryja Paweł Makowski. Przedstawiciel społeczności YouScript odniósł się w ten sposób do sytuacji sprzedaży danych osobowych ok. 50 mln użytkowników Facebooka.

Ponad 50 mln użytkowników Facebooka mogło paść ofiarą nielegalnego użycia ich danych. Według brytyjskich mediów Facebook udostępnił firmie Cambridge Analytica – za odpłatnością – dane kilkudziesięciu milionów Amerykanów bez ich wiedzy.

– Żyjemy w takich czasach, że każdy dotyka wysoko rozwiniętej technologii. (…) Wmawia nam się, że aplikacje są darmowe, ale tak nie jest. Są one źródłem zbierania o nas informacji. Duże firmy profilują nasze zachowania, gusty i potrzeby. Logarytmy zaczynają wiedzieć więcej o naszych podświadomych potrzebach niż my – zaznaczył.

Jak zaznaczył gość „Aktualności dnia” 50 mln profili „zostało zamienionych w produkt”.

– Nie byli oni zdecydowani na kogo głosować, a potem wtłoczono im kampanię reklamową, która przekonała ich do wyboru. Te aplikacje, których używamy, służą do inwigilacji – i na poziomie społeczeństwa i spółek skarbu. Nawet politycy z KE, używając tych aplikacji, stają się produktem – dodał.

Pierwszym krokiem w obronie przed podobnymi sytuacjami jest korzystanie z polskich programów.

– Oczywiście, że możemy się bronić. Wszystko da się zrobić. Skoro jeden rozum mógł coś wymyśleć, to drugi może coś zatrzymać. Polacy złamali enigmę, co pokazuje, że mamy świetne geny, jeśli chodzi o kryptografię. Szyfrowanie jest jednym z najlepszych sposobów na ochronę danych. Trzeba nam używać przede wszystkim polskiego oprogramowania. Politycy czy spółki skarbu muszą korzystać z polskich rozwiązań. Od tego trzeba zacząć – wyjaśnił Paweł Makowski.

– My jako Polacy mamy świetnych fachowców. Musimy ich tylko wypromować. Nie możemy uważać, że to, co polskie, jest gorsze od produktu zagranicznego – dodał.

Cała rozmowa [tutaj]. 

 

RIRM