[TYLKO U NAS] Ks. bp W. Mering: Dzieło św. Jana Pawła II to prawdziwe zwierciadło, w świetle którego możemy zobaczyć swoje sumienie, myślenie i serce

Dzieło św. Jana Pawła II to jest prawdziwe zwierciadło w świetle którego możemy zobaczyć swoje sumienie, swoje myślenie, swoje serce – mówił podczas dzisiejszej Mszy św. odpustowej ku czci św. Jana Pawła II w toruńskim sanktuarium ks. bp Wiesław Mering, ordynariusz diecezji włocławskiej.

W Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i Świętego Jana Pawła II w Toruniu w poniedziałek trwały uroczystości odpustowe ku czci papieża Polaka. 22 października to liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II [czytaj więcej].

Ks. bp Wiesław Mering, który przewodniczył poniedziałkowej Eucharystii podkreślił, że św. Brat Albert dla Jana Pawła II wiele znaczył i jest na to wiele dowodów.

– Kiedy patrzę na prezbiterium tej świątyni, kiedy z daleka zatrzymujemy wzrok na tej białej sylwetce Ojca Świętego to wydaje się, że jest tu z nami, że razem z nami oddaje cześć temu, dla którego wszystko zostawił. Temu, który był jego Drogą, jego Prawdą i jego Życiem. (…) Słuchamy wszyscy Bożego Słowa i w każdym z nas to Słowo Boże zostawia swoje ślady – powiedział ordynariusz diecezji włocławskiej.

Duchowny zaznaczył, iż „ludzkie życie jest spełnione, kiedy dokonuje się w miłości, bez niej, choćbyśmy trafili na najwyższe stanowiska w świecie, nie będziemy szczęśliwi”.

– My często obawiamy się pytać o tę miłość, kiedy nie jesteśmy pewni nie ryzykujemy. Kiedy mamy za sobą trudne doświadczenia, wolimy powstrzymać się od tego wyznania. Trzeba nabrać spojrzenia Jezusa na tego drugiego, żeby mu móc odpowiedzieć jak Piotr – przecież Ty wszystko wiesz i tylko Ty wiesz, że kocham Ciebie naprawdę. Myślę, że pierwsze pytanie i problem z jakim spotykamy się tutaj w tym niezwykłym dniu przypominającym inaugurację pontyfikatu Jana Pawła II w dniu, w którym wspominamy tamto wydarzenie, które jak moc Ducha Świętego wprawiło całą Polskę w radosne albo trudne upojenie, większość polskich serc wypełniała duma, radość, szczęście, bo znalazł się ktoś, kto na pytanie Jezusa: Miłujesz mnie, zdecydował się odpowiedzieć – przypomniał ks. bp Wiesław Mering.

Ordynariusz diecezji włocławskiej wskazał, że „Bóg nie wezwał nas na drogę wygodną, bo jeżeli ktoś chce iść za nim, musi wziąć na siebie krzyż i musi próbować Go naśladować”.

– Ten moment, w którym nowy Papież decyduje się udzielić pozytywnej odpowiedzi, musi być dla każdego następcy św. Piotra trudny, dlatego św. Jan Paweł II patron dzisiejszego dnia, patron naszej małej kujawsko-pomorskiej ojczyzny od pierwszych chwil ciągle nas prosił o modlitwę, pamięć, o solidarność z nim. Aż do tego przejmującego momentu, kiedy powiedział: Módlcie się za mnie teraz i po śmierci. Dzisiaj Ojcze Święty, wspominając ciebie, twoją życiową drogę, twoje świadectwo, już nie modlimy się za ciebie, dzisiaj my prosimy, żebyś modlił się za nas, bo ogromnie potrzebujemy twojej modlitwy, twojej ingerencji – akcentował ksiądz biskup.

– Jak to się dzieje, że tak wielu naszych rodaków, którzy biegli na spotkania z Ojcem Świętym, którzy bywali w świątyniach, którzy mówili o Papieżu ze łzami w oczach – dzisiaj jakby tamtych jego nauk nie pamiętają. Dzieło św. Jana Pawła II – tak wspaniale przypomniane przez to sanktuarium – to jest prawdziwe zwierciadło w świetle, którego możemy zobaczyć swoje sumienie, swoje myślenie, swoje serce. Warto się skonfrontować z prośbami świętego Papieża. Warto zobaczyć siebie w prawdzie – wskazał ks. bp dr Wiesław Mering.

RIRM

drukuj