[TYLKO U NAS] K. Pawłowicz o PSL: Oni już dawno nie są partią chrześcijańską. Wieś ich odrzuciła
PSL nie jest ani centrowe, ani chrześcijańskie. To jest partia obrotowa na stołki. Oni nigdy nie bronili żadnych wartości chrześcijańskich – mówiła w rozmowie z portalem Radiomaryja.pl Krystyna Pawłowicz, poseł PiS.
Podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że „opozycja w jednym bloku nie ma szans wygrać wyborów parlamentarnych z PiS; jest na to szansa tylko w dwóch blokach: lewicowo-liberalnym i centrowo-chrześcijańskim – PSL będzie tworzyć ten drugi blok”.
Zdaniem Krystyny Pawłowicz, przedstawiciel ludowców „rozpaczliwie szuka ratunku i stara się zaklinać rzeczywistość. Oni już dawno nie są partią chrześcijańską”. Wieś ich odrzuciła – dodała.
– Tylko dlatego, żeby uzyskać dla siebie dobre stołki, poszli z najbardziej obyczajowo liberalno-lewacką partią (do eurowyborów – red.). Właściwie zachowywali się w taki sposób, który każdego chrześcijanina obraża. Wszyscy widzieliśmy – w spotkaniu na UW 3 maja uczestniczyli posłowie Piotr Zgorzelski oraz Władysław Kosiniak-Kamysz. Panowie zapierają się, że nie klaskali podczas wystąpienia Piotra Jażdżewskiego, ale jednak te rączki w obrotach były – wskazała.
Oni się skompromitowali – kontynuowała poseł PiS. Zaznaczyła, że „wszystkie badania pokazują, że ich poparcie jest małe”.
– Wyniki wyborów do PE pokazują, że PiS przejęło głosy ludowców. Jest bardzo mało czasu, a oni wciąż nie są dogadani z PO, która ich kusi. Władysław Kosiniak-Kamysz chce podnieść swoje notowania i walczy o dobre miejsca na listach, bo badania pokazują, że PSL jest tylko momentami odrobinę nad progiem wyborczym – powiedziała.
Polityk dodała, że „PSL nie jest ani centrowe, ani chrześcijańskie. To jest partia obrotowa na stołki. Oni nigdy nie bronili żadnych wartości chrześcijańskich”.
– Chrześcijańska partia nigdy by się nie zgodziła, żeby ustami swojego lidera Władysława Kosiniaka-Kamysza proponować reformę haniebną dla wsi, chcąc podnieść wiek emerytalny o 12 lat dla kobiet w rolnictwie – mówiła.
Posłowie PSL – stwierdziła poseł – udają rolników.
– To są ciągle te same osoby. Pan Kosiniak-Kamysz nie wiem, czy jako lekarz kiedykolwiek był na gospodarstwie rolnym. My oczywiście nic nie możemy sobie przypisywać, ale funkcję partii chrześcijańskiej sprawuje PiS – raz lepiej, raz gorzej, ale broni wartości chrześcijańskich – powiedziała.
Krystyna Pawłowicz, pytana o ewentualną koalicję z ludowcami, podkreśliła, że „w żaden sposób nie chciałaby koalicji z PSL, ponieważ to partia czysto obrotowa”.
– Oni nie mają żadnego programu. To jest jedna wielka kompromitacja. Możliwie, że jeżeli ludowcy dostaną się do Sejmu, a nam zabrakłoby większości konstytucyjnej, to w jakiś układ z PSL można by wejść, ale wątpię, ponieważ oni mówią: wszystko, tylko nie PiS. Oni są bardzo niezadowoleni, że przejęliśmy im elektorat. Oni są tak skompromitowani, że my byśmy stracili na koalicji z nimi. To byłaby niekonsekwencja ze strony PiS, bo z jednej strony walczymy o elektorat, a z drugiej strony mamy być razem z PSL-em? – mówiła Krystyna Pawłowicz.
RIRM