[TYLKO U NAS] J. Wiśniewska: Przykre, że ZNP wykorzystuje ważny czas egzaminów do walki o sprawy płacowe
Młodzi ludzie przygotowywali się do tych egzaminów latami. Przykre, że ZNP wykorzystuje ten bardzo wrażliwy i ważny czas do walki o sprawy płacowe – mówiła na antenie Radia Maryja w sobotnim wydaniu audycji „Aktualności dnia” Jadwiga Wiśniewska, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Związek Nauczycielstwa Polskiego i oświatowa „Solidarność” deklarują, że wezmą udział w niedzielnych rozmowach, które mają odbyć się o godz. 19.00. Będzie to prawdopodobnie ostatnia szansa na wypracowanie porozumienia pomiędzy nauczycielami a rządem.
Jadwiga Wiśniewska zgadza się, iż płacowe sprawy nauczycieli są bardzo istotne, ale „zbliżające się egzaminy są bardzo ważnym czasem dla młodych ludzi”.
– Nauczyciele w szkole nie tylko pracują, ale także uczą i wychowują. Młodzi ludzie przygotowywali się do tych egzaminów latami i tak naprawdę to jest swego rodzaju czas edukacyjnych żniw. Przykre, że ZNP wykorzystuje ten bardzo wrażliwy i ważny czas do walki o sprawy płacowe – mówiła.
Polityk przypomniała, że za czasów rządów PO-PSL „zamknięto 2,5 tys. szkół, a ponad 40 tys. nauczycieli straciło pracę”.
– Nie przypominam sobie – takich sytuacji po prostu nie było – aby to wówczas ZNP stawał w obronie miejsc pracy dla nauczycieli. Wtedy byli absolutnie niemi. Teraz, kiedy my proponujemy realną zmianę i konkretne podwyżki, to okazuje się, że ZNP chce postawić rząd pod przysłowiową tablicą, żądając 1 tys. netto podwyżki – stwierdziła.
Gość Radia Maryja stwierdził także, że „wykorzystuje się dzieci do walki politycznej”.
– Przedstawiciel ZNP występował przeciwko rządowi PiS, biorąc udział w antyrządowych manifestacjach. To jest dowód na polityczne zaangażowanie szefostwa ZNP – powiedziała.
MEN poinformowało, że strajk nie jest powodem do odwołania zajęć w przedszkolu lub w szkole. Nie może też stanowić przyczyny zamknięcia tych placówek. Jednak już teraz rodzice uczniów dostają wiadomości, że przez najbliższe dni nauczyciele nie będą w stanie zapewnić opieki nad dziećmi.
– To jest absolutnie kuriozalna sytuacja. Szkoła ma obowiązek przyjąć dzieci. Ich rodzice chcą iść do pracy, muszą wypełniać swoje zawodowe obowiązki. To jest właśnie doprowadzanie do pewnego rodzaju paraliżu. O to tak naprawdę chodzi panu Broniarzowi? To jest bardzo niebezpieczna sytuacja – akcentowała europoseł.
Jadwiga Wiśniewska podkreśliła, że dla rządu „podstawowym warunkiem jest to, aby egzaminy odbyły się w normalnym trybie, żeby młodzież i dzieci mogły przystąpić do tych egzaminów zgodnie z wyznaczonym kalendarzem”.
Całą rozmowę z Jadwigą Wiśniewską w sobotnich „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].
RIRM