[TYLKO U NAS] Dr M. Szołucha: Nowy przewodniczący KNF-u sprawia wrażenie wszechstronnie przygotowanego
Prof. Jacek Jastrzębski sprawia wrażenie wszechstronnie przygotowanego do pełnienia swojej funkcji. Jest młody, ale ma też wykształcenie prawnicze i ekonomiczne zdobyte zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Ma również doświadczenie po stronie rynkowej – przekonuje dr Marian Szołucha, odnosząc się do wybrania nowego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
Premier Mateusz Morawiecki podjął szybką decyzję ws. powołania nowego szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Działanie to spotkało się z pozytywną reakcją ekspertów.
– Przede wszystkim odbieram tę decyzję pozytywnie w zw. z tym, że zapadła stosunkowo szybko. Brak stałego przewodniczącego KNF-u na pewno tej instytucji nie służył. Chociaż należy zaznaczyć, że wraz z odejściem Marka Chrzanowskiego instytucja nie rozsypała się, nie przestała działać. Nic nadzwyczaj złego się z nią od wewnątrz nie stało – zaznacza dr Marian Szołucha z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
Głównym zadaniem prof. Jacka Jastrzębskiego będzie teraz m.in. odbudowanie wizerunku Komisji Nadzoru Finansowego. Poprzedni jej szef, Marek Chrzanowski, ustąpił w związku z medialnymi informacjami o złożeniu propozycji korupcyjnej właścicielowi Getin Banku. Sytuacja nie zachwiała jednak systemem finansowym państwa, ale nadwyrężyła zaufanie do KNF-u.
– Wizerunek i zaufanie do KNF-u w jakimś sensie ucierpiały. Natomiast pracuje tam cała rzesza bardzo doświadczonych urzędników w nadzorze nad rynkiem finansowym. (…) Polska dorobiła się w okresie transformacji naprawdę sporego zasobu ludzi profesjonalnie przygotowanych do tego, żeby nadzór nad rynkiem finansowym sprawowany był w sposób właściwy. Mogę powiedzieć, że kontrolerzy, inspektorzy i w ogóle pracownicy KNF-u mają duży szacunek, wręcz taki respekt – sądzę, że nawet większy niż przedstawiciele innych organów, instytucji służb państwa – w firmach prywatnych funkcjonujących na rynku finansowym – zauważa wykładowca Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
– Z bezpieczeństwem naszych oszczędności, depozytów zgromadzonych w polskich bankach nic złego się nie stało. System gwarantowania tychże depozytów funkcjonuje tak samo, jak funkcjonował przed 13 listopada, czyli przed wybuchem tzw. afery KNF – dodaje.
Dr Marian Szołucha wskazuje że prof. Jacek Jastrzębski jest dobrze przygotowany do pełnienia funkcji przewodniczącego komisji ze względu na jego wyksztalcenie, jak i karierę zawodową.
– To człowiek, który sprawia wrażenie wszechstronnie przygotowanego do pełnienia swojej funkcji. Nie tylko młody – taki, który jest w środku swojej drogi zawodowej – ale także człowiek, który ma wykształcenie zarówno prawnicze, jak i ekonomiczne zdobyte zarówno w Polsce, jak i zagranicą. Ma doświadczenie po drugiej stronie tej barykady, o której rozmawiamy, tzn. po stronie rynkowej. Pracował bowiem w dużym banku państwowym na istotnym kierowniczym stanowisku. Teraz przechodzi do Komisji Nadzoru Finansowego. Nie ma łatwego zadania. Wchodzi w momencie, w którym o komisji mówi się chyba najwięcej od momentu jej powstania w ogóle – mówi dr Marian Szołucha.
Prof. Jacek Jastrzębski ma 38 lat. Od 2008 roku był dyrektorem Departamentu Prawnego PKO Banku Polskiego. Jest profesorem nadzwyczajnym w Katedrze Prawa Cywilnego na Uniwersytecie Warszawskim.
RIRM