Tusk z wizytą na Bałkanach ws. kryzysu migracyjnego

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk udaje się dziś do głównych państw leżących wzdłuż bałkańskiego szlaku migracyjnego. Trzydniowa wizyta ma na celu znalezienie konsensusu ws. uregulowania kryzysu, który podzielił Europę.

Spotkania poprzedzą także szczyt Unii Europejskiej z udziałem Turcji, który jest planowany na najbliższy poniedziałek. Ankara zobowiązała się do zahamowania napływu migrantów do UE. Porozumienie to nie przyniosło jednak jeszcze efektów.

Seria wizyt zagranicznych Donalda Tuska oznacza, że w Unii Europejskiej narasta determinacja, aby rozwiązać kryzys migracyjny – mówi europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska.

– Narasta zniecierpliwienie w wielu krajach UE. Szczególnie trudna sytuacja jest w państwach bałkańskich. Potrzeba podjęcia skutecznych, mądrych działań. Wszyscy w Unii Europejskiej wiedzą, że kryzys ten wywołała Angela Merkel. Pani kanclerz jest obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Już w marcu zaczynają się w trzech landach wybory, więc potrzebuje poparcia. Możemy założyć, że ofensywa dyplomatyczna Donalda Tuska będzie silniejsza i być może, mam nadzieję, skuteczniejsza. Szkoda, że przewodniczący RE podejmuje działania tak późno, powinny być rozpoczęte o wiele wcześniej – akcentuje Jadwiga Wiśniewska.

Na trasie przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska znalazł się Wiedeń, Lublana, Zagrzeb, Skopje i Ateny. Kraje leżące wzdłuż bałkańskiego szlaku migracyjnego zgodziły się ostatnio ograniczyć liczbę migrantów przejeżdżających tranzytem przez ich terytoria do 580 dziennie. W ubiegłym tygodniu Austria wprowadziła ograniczenia przewidujące przyjmowanie dziennie 80 osób starających się o azyl.

RIRM

drukuj