Trybunał Konstytucyjny bada ustawę śmieciową
Trybunał Konstytucyjny bada dzisiaj, czy zgodne z konstytucją są przepisy ustawy śmieciowej. Dotychczas swoje stanowiska przedstawili przedstawiciele Rady Miasta Świdnika oraz dwóch grup posłów: SLD i PiS.
Zdaniem skarżących obecne przepisy naruszają konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawnego i Europejską Kartę Samorządu Lokalnego.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą obowiązku organizowania przez gminy przetargów śmieciowych oraz niezgodności przepisów z Art. 217 Konstytucji, według którego podatki i inne daniny publiczne powinny być nakładane, a stawki podatkowe określane w ustawie.
Ustawa powinna określać widełki, w ramach których rady poszczególnych gmin mogłyby ustalać wysokość opłaty – zaznaczył poseł Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.
– Uważamy, że te przepisy powodują przede wszystkim zwiększenie kosztów opłat za odbiór śmieci. Kwestionujemy zatem artykuł, który stanowi o tym, że wysokość opłat za odprowadzanie śmieci jest ustalona przez samorząd. Uważamy, że w ustawie powinny być tzw. widełki, które pokazywałyby dopuszczalną rozpiętość cen za odbiór śmieci. Oczekujemy, że TK podzieli nasze zastrzeżenia – mówi Mariusz Błaszczak.We wniosku do TK posłowie PiS podważyli też tryb uchwalania nowelizacji ustawy. Wskazują oni, że nie była konsultowana, choć zgłaszano do niej liczne zastrzeżenia i uwagi.
Zdaniem Marszałek Sejmu Ewy Kopacz, jeśli TK orzeknie o niezgodności jednego z tych przepisów i utracie jego mocy obowiązującej, to może to spowodować znaczne obciążenie budżetowe gmin.
Sejm zaproponował odroczenie terminu utraty mocy obowiązującej niekonstytucyjnych przepisów o 18 miesięcy. Niezależnie od tego, na rozpoznanie w TK czeka jeszcze wniosek złożony przez Radę Inowrocławia. Podważyła ona przede wszystkim ideę przetargów na odbiór i zagospodarowanie śmieci.
RIRM