Trwa spotkanie Arłukowicza z Porozumieniem Zielonogórskim

Po godz. 16.00 rozpoczęło się spotkanie pomiędzy ministrem zdrowia a Porozumieniem Zielonogórskim. Sporu pomiędzy Bartoszem Arłukowiczem a lekarzami nie zakończyły ostatnie rozmowy z 29 grudnia.

Brak porozumienia doprowadził do zamknięcia wielu przychodni podstawowej opieki zdrowotnej. Spór toczy się o niewystarczające finansowanie dodatkowych obowiązków, jakie spadły na lekarzy pierwszego kontaktu.

Po godzinie 16.00 rozpoczęła się kolejna tura rozmów, która będzie dotyczyć funkcjonowania i finansowania podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze nie godzą się na wprowadzone przez Bartosza Arłukowicza limity onkologiczne oraz na zaniżenie finansowania badań osób z cukrzycą i przewlekłymi chorobami układu krążenia. Wiele kontrowersji budzą także dodatkowe obowiązki w wykrywaniu nowotworów w ramach pakietu onkologicznego.

– Chcemy z Panem ministrem ustalić przynajmniej takie minimalne warunki, na których uda się cokolwiek zrobić. Mówimy o POZ, bo naszym zdaniem w specjalistycznych szpitalach pakiet onkologiczny się zatnie i to będzie tragedia narodowa – ostrzega Jarosław Krawczyk, członek zarządu Porozumienia Zielonogórskiego

Minister zdrowia zaprosił porozumienie zielonogórskie nie unikając przy tym kontrowersyjnych słów. Wcześniej porównał lekarzy do przedsiębiorców, teraz szósty dzień grudnia uznał za najlepszą datę do negocjacji, ponieważ to właśnie w dzień świąteczny „pacjenci nie są zakładnikami lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego”.

Jak mówi socjolog dr Grzegorz Wiński, trudno spodziewać się osiągnięcia konsensusu, bo minister zdrowia będzie sędzią we własnej sprawie.

– Media przedstawiają, że trwają negocjacje. Nie ma żadnych negocjacji. Żeby mówić o procesie negocjacyjnym, musi być negocjator. Minister Arłukowicz negocjatorem we własnej sprawie być nie może – zauważa socjolog.

Po stronie lekarzy, a przede wszystkim pacjentów, staje Prawo i Sprawiedliwość. jak ocenia partia Jarosława Kaczyńskiego, niewydolny system wprowadzony przez Bartosza Arłukowicza okaże się śmiertelnym wirusem dla służby zdrowia.

Oni wiedzą, że za 3-4 miesiące będą mieć poważne kłopoty a przede wszystkim, że będzie oszukany pacjent – przekonuje Anna Zalewska, poseł PiS.

O utrudnionym dostępie chorych do świadczeń Podstawowej Opieki Zdrowotnej i działaniach ministerstwa zdrowia będzie w najbliższy piątek debatować sejmowa Komisja Zdrowia.

 

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj