Tłumy na tatrzańskich szlakach
Bardzo duży jest ruch turystyczny na tatrzańskich szlakach. Pod szczytem Giewontu tworzą się kolejki chętnych do wejścia na górę, a na parkingu przy trakcie do Morskiego Oka brakuje miejsc – powiedziała w czwartek P Bogusława Chlipała z Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).
– W ubiegłym tygodniu w Tatry wchodziło około 18 tys. osób dziennie. W bieżącym tygodniu panuje słoneczna pogoda zachęca do górskich wędrówek, dlatego spodziewamy się, że padną kolejne rekordy frekwencji na tatrzańskich szlakach – dodała Chlipała.Ruch na tatrzańskich szlakach jest tak duży, że na wszystkich szlakach zabezpieczonych łańcuchami tworzą się kolejki. Tak jest np. przy wejściu i zejściu z Rysów (2503 m n.p.m.) – najwyższego szczytu w Polsce.
Na wyjazd kolejką linową na Kasprowy Wierch trzeba czekać nawet cztery godziny, a kolejka oczekujących tworzy się już o poranku. Kolejki tworzą się także przy wszystkich punktach wejściowych na teren parku narodowego – tam największy ruch panuje między godz. 10 a 13. Od rana na drodze w kierunku parkingu przy trakcie do Morskiego Oka panuje wzmożony ruch samochodowy. Na parkingach na Łysej Polanie i Palenicy Białczańskiej brakuje miejsc i kierowcy pozostawiają samochody przy drodze.
W Tatrach są bardzo dobre warunki do uprawiania turystyki. Pracownicy TPN radzą, aby wychodzić w góry jak najwcześniej, nawet o 5 rano aby uniknąć dużego ruchu na szlakach.
Utrudnieniem w wyższych partiach Tatr Wysokich mogą być resztki starego śniegu zalegające w żlebach i miejscach zacienionych.
PAP/RIRM